Siatkarskie emocje w Hali Orbita
Wrocławianki w ostatnim tygodniu mierzyły się z trudnymi rywalami: Developresem SkyRes Rzeszów i ŁKS-em Łódź. Teraz do Orbity przyjedzie również nie najgorzej prezentująca się drużyna z Kalisza, która w tym momencie zajmuje 6. miejsce w tabeli rozgrywek.
Jak na razie #VolleyWrocław może pochwalić się jedną wygraną z beniaminkiem LSK, Wisłą Warszawa. Pozostałe 5 meczów wrocławianki kończyły bez zdobyczy punktowych. Z kolei Energa MKS Kalisz zagrała o jedno spotkanie więcej. Więcej ma też zwycięstw – na 7 rozegranych spotkań kaliszanki wygrały 3. Punkt udało im się także urwać mistrzyniom Polski – ŁKS-owi Commercecon Łódź – w meczu 12. kolejki rozgrywanej awansem.
W drużynie z Wielkopolski świetnie spisuje się środkowa, Monika Ptak, która w przeszłości związana była z wrocławskim klubem.
- Przez cztery lata grałam we Wrocławiu, ale nie ma sentymentów. Pojedziemy tam po to, żeby przywieźć trzy punkty do Kalisza. Taki jest sport. Raz się gra w jednym klubie, w następnym sezonie w innym. I zawsze walczy się dla obecnej drużyny – mówiła Ptak po wygranym meczu z DPD Legionovią Legionowo.
Środkowa jest na razie na czele najlepiej blokujących ligi: zdobyła w tym elemencie 30 punktów, wyprzedzając w rankingu zawodniczki z drużyn m.in. mistrza i wicemistrza kraju.
Siatkarki #VolleyWrocław jak i sztab szkoleniowy drużyny zgodnie podkreślają dobrą grę przeciwniczek.
- Dziewczyny z Kalisza są w tym roku mocnym zespołem. Mimo to mamy szansę powalczyć, zwłaszcza po naszym ostatnim starciu z ŁKS-em, który był dobrym prognostykiem na przyszłość – powiedziała przyjmująca gospodyń, Natalia Murek.
Z kolei Wojciech Kurczyński zaznaczył, że przewagą kaliszanek może być ich doświadczenie:
- MKS to zespół bardzo doświadczony, zarówno na środku, jak i na przyjęciu. Nie jest to jednak już poziom sportowy, który prezentowali nasi wcześniejsi rywale, dlatego wynik poniedziałkowego meczu jest moim zdaniem sprawą otwartą – powiedział wrocławski szkoleniowiec.
Początek meczu o godzinie 20:30 w Hali Orbita.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.