Zagłębie znów traci punkty
Zespół gości przyjechał do Lubina podbudowany zwycięstwem z pretendującą do awansu do ekstraklasy Koroną Kielce. I ponownie sprawił niespodziankę odbierając punkty zespołowi Zagłębia.
Miedziowi przystąpili do spotkania osłabieni brakiem kilku kontuzjowanych zawodników, ale to żadne usprawiedliwienie, bo potencjał gospodarzy był nieporównywalnie większy. Na boisku tej różnicy nie było jednak widać.
Zagłębie pierwszy strzał na bramkę oddało dopiero w 38. minucie. Próba Łukasza Hanzela trafiła do statystyk, bo do siatki nie miała prawa. W polu karnym lubinian straszył natomiast Grzegorz Kmiecik. Głównie jednak nazwiskiem, bo były zawodnik Wisły Kraków popełniał mnóstwo błędów.
Po przerwie zaatakowało Zagłębie, ale z każdą minutą zadanie było coraz trudniejsze, bo goście byli usatysfakcjonowani remisem i cofnęli się do obrony. Swoich sił próbowali Szymon Pawłowski i Dawid Plizga, ale z marnym skutkiem.
Gospodarze powinni jednak to spotkanie wygrać. Plizga doskonale podał do Michała Golińskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Tomaszem Wietechą, ale posłał piłkę minimalnie niecelnie.
Do końca meczu ani obraz gry ani rezultat już się nie zmienił. To była twarda Stal, której Zagłębiu nie udało się stopić.Goście, co zrozumiałe, opuścili stadion zadowoleni. W Lubinie pozostał tylko niedosyt. Zwłaszcza że tych punktów może w końcówce sezonu zabraknąć.
KGHM Zagłębie Lubin - Stal Stalowa Wola 0:0
KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - Kocot, Kapias, Jasiński, Hanzel, Pawłowski, Jackiewicz, Oleksy, Goliński, Plizga, Micanski.
Stal Stalowa Wola: Wietecha - Wieprzęć, Maciorowski, Treściński, Lebioda, Karcz (74' Wasilewski), Uwakwe, Krawiec, Szwajdych (90'+2 Paknys), Trela, Kmiecik (88' Salami)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.