Powrót “świętej wojny”. Anwil gra z WKS Śląskiem!

materiały prasowe | Utworzono: 2019-11-24 07:19 | Zmodyfikowano: 2019-11-24 07:20

Anwil w ostatniej kolejce dość niespodziewanie przegrał we własnej hali z HydroTruckiem Radom, ale kilka dni później poradził sobie w Koszykarskiej Lidze Mistrzów z turecką ekipą Teksut Bandirma. WKS Śląsk z kolei musiał uznać wyższość GTK Gliwice, a działacze zdecydowali się na pożegnanie z trenerem Andrzejem Adamkiem. Prowadzenie drużyny przejęli asystenci Marcin Grygowicz i Maciej Maciejewski.

Powrót Kamila Łączyńskiego do Włocławka - to z pewnością najważniejsze wydarzenie tego meczu! Rozgrywający zdobywał z Anwilem dwa ostatnie mistrzostwa Polski, był MVP finałów i najlepszym podającym w drużynie. Klub zdecydował się jednak na pożegnanie z nim, więc teraz reprezentant Polski jest liderem ekipy z Wrocławia. To będzie wyjątkowy mecz zarówno dla niego, jak i dla kibiców z Włocławka.

Shawn Jones ma już za sobą debiut w Energa Basket Lidze (8 punktów, 6 zbiórek) i można się spodziewać, że z meczu na mecz będzie prezentował się coraz lepiej. To bardzo silny zawodnik, który potrafi również zaistnieć w obronie (jego blok na Adrianie Boguckim został akcją tygodnia!). Teraz będzie rywalizował m.in. z Michaelem Humphreyem, ale również z Michałem Gabińskim. Czy ci dwaj gracze będą w stanie powstrzymać reprezentanta Kosowa?

Tony Wroten i Ricky Ledo - to o tych zawodnikach najczęściej mówi się w kontekście Anwilu. Obaj w przeszłości występowali w NBA, więc są wobec nich ogromne oczekiwania. Choć nie zawsze pokazują pełnię swoich możliwości, to jedno jest pewne - potrafią grać widowiskowo! Przeciwko nim zagrają m.in. Devoe Joseph oraz Torin Dorn, a będzie próbował pomagać w tym również Danny Gibson. Który z tych zawodników zaprezentuje się najlepiej?

Zdecydowanym faworytem jest Anwil. Śląsk wierzy jednak, że nawiążę wyrównaną walkę. Początek meczu o 17:30.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.