Turów o krok od finału
Turów żeby awansować do finału potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa. Piąty mecz w Zgorzelcu miał dwa oblicza co zresztą bardzo dobrze oddaje przebieg półfinałowej rywalizacji z Czarnymi. Oba zespoły grają nierówno, a pojedyncze spotkania, nie licząc pierwszego meczu, kończą się wysokimi zwycięstwami. Mecz w Zgorzelcu na szczęście padł łupem gospodarzy.
Choć po pierwszej połowie nic na to nie wskazywało. Turów grał beznadziejnie. Brakowało skuteczności w ataku i przede wszystkim zaangażowania. Warunki na parkiecie dyktowali Czarni, a w szczególności Mateo Kedzo i Demetric Bennett, z którymi nie radzili sobie obrońcy Turowa. Kibice zaczęli się niepokoić, kiedy na przerwę ich zespół schodził przegrywając 31:42. Jak się okazało niepotrzebnie.
Trzecia kwarta to był nokaut. Turów rozpoczął ją od zdobycia 20 punktów z rzędu! Czarni po raz pierwszy do kosza trafili dopiero po ośmiu minutach gry, ale tę część spotkania przegrali 8:27 co właściwie przesądziło o losach spotkania. Doskonale grał bohater tego meczu Chris Daniels. Amerykański skrzydłowy po przerwie zdobył 18 punktów i był nie do zatrzymania. Także pod tablicami, bo 19 zebranych piłek w polskiej ekstraklasie to wynik naprawdę rzadki.
Turów utrzymał prowadzenie i wygrał 81:71, ale znów swoją grą zaniepokoił kibiców. Bo po przerwie zgorzelczanie zagrali perfekcyjnie, ale pierwsze dwadzieścia minut było tragiczne. I trudno przewidzieć, który Turów wyjdzie na parkiet w meczu numer sześć. Bo jeśli ten z początku spotkania, to rywalizacja wróci jeszcze do Zgorzelca na decydujące siódme starcie. Tam już miejsca na pomyłki nie będzie. Póki co Turów jednak prowadzi w rywalizacji 3:2 i już w najbliższą sobotę może zakończyć serię w Słupsku i awansować do finału.
PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk 81:71(21:18, 10:24, 27:8, 23:21)
Turów: Daniels 20 (1), Roszyk 8 (2), Turek 18, Edney 10, Miljkovic 12 (2) oraz Stefański 1, Witka 3 (1), Harris 5 (1), Drobnjak 2, Bochno 0, Bailey 2.
Czarni: Kedzo 12 (2), Booker 12, Burks 1, Sroka 3, Bakić 5 (1) oraz Cesnauskis 11 (3), Bennett 20 (3), Leończyk 2, Malesa 4, Barlett 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.