Wilki zadomowiły się w wałbrzyskich lasach
Leśnicy starają się obserwować przemieszczanie osobników. - Wykorzystują do tego nowoczesne technologie - mówi Marcin Calów, nadleśniczy w Nadleśnictwie Wałbrzych.
- Lokalizacje nie są przypadkowe - dodaje Marcin Calów:
Nadleśnictwo liczy na więcej, chociażby na dokładniejsze określenie liczebności. - Pomóc może zima - mówi nadleśniczy:
Na tym terenie doszło do kilku incydentów związanych z atakiem na zwierzęta hodowlane. Mimo niepewności co do sprawcy - od razu obwiniono wilki. Przyrodnik Krzysztof Żarkowski uspokaja, dzikie wilki nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla ludzi.
Hodowle zwierząt powinny być dobrze zabezpieczone. W przypadku najbardziej narażonych można wykonać podwójne ogrodzenie, a do pomocy zatrudnić owczarki niemieckie. Zdaniem przyrodników to naturalne sposoby ochrony hodowli praktykowane np. na Podhalu. Rozwiązań jest znacznie więcej. Warto pamiętać, by nigdy nie próbować oswajać i nie dokarmiać wilków. Ich spotkania z człowiekiem mogą zaburzyć naturalne instynkty. Wówczas zapach zamiast odstraszać, będzie kojarzył się z pożywieniem i mogą podchodzić bliżej siedlisk ludzkich. Internauci śladów wilków mogą szukać na stronie Facebookowej Nadleśnictwa Wałbrzych, gdzie raz na jakiś czas - leśnicy wrzucają zapisy ze swoich kamer.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.