Potrącił dziewczynkę na przejściu dla pieszych w Borównie i uciekł. Mężczyzna usłyszał zarzuty
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował podejrzanego o spowodowanie wypadku na trzy miesiące – poinformowała w piątek wieczorem PAP nadkom. Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Wcześniej 21-letniemu mieszkańcowi Kamiennej Góry postawiono zarzuty spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Mężczyzna ma też odpowiadać za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających, posiadanie narkotyków oraz składanie fałszywych zeznań.
Do wypadku doszło w czwartek około godz. 19 w miejscowości Borówno w powiecie wałbrzyskim. Kierowca Forda Transita na przejściu dla pieszych potrącił 11-letnią dziewczynkę. Dziecko w ciężkim stanie zostało przewiezione do szpitala.
Jeszcze w czwartek policja w sprawie wypadku zatrzymała 21-letniego mieszkańca Kamiennej Góry.
Miał on – jak poinformowała wcześniej PAP Korościk – tuż po wypadku zgłosić policji, że skradziono mu samochód marki Ford Transit.
- Przyjmując zawiadomienie o kradzieży samochodu od 21-letniego mieszkańca Kamiennej Góry, funkcjonariusze byli prawie pewni, że właśnie on jest sprawcą wypadku. Kilkakrotnie pouczali go o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - dodała Korościk.
Po tym jak policja znalazła rzekomo skradzione auto, 21-latek przyznał się, że to on kierował busem.
- Ponieważ istniało podejrzenie, że kierujący mógł znajdować się pod wpływem środków odurzających, pobrano krew do badania - dodała policjantka.
Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.