Jelenia Góra poszła na wojnę z wrakami samochodów
Jeleniogórska straż miejska usunęła już prawie 150 wraków samochodów z ulic miasta. I to nie koniec. Strażnicy typują pojazd, znajdują właściciela, wzywają go do usunięcia. Artur Wilimek ze straży miejskiej mówi, że kierowcy uciekają się do podstępów i udają, że porzucony samochód nie jest ich prezentując np. umowy sprzedaży pojazdu:
Właściciele są wzywani do usunięcia pojazdów, a jeśli tego nie robią, robi to za nich straż miejska. Samochody przechodzą wtedy po pół roku na parkingu na własność gminy i są złomowane. Właściciele pojazdów muszą się liczyć z tym, że dostaną wezwanie do zapłaty ubezpieczenia, nawet jeśli pojazd stał na podwórku i nie był w stanie jeździć o własnych siłach.
- Poza Jelenią Górą wraki samochodów bywają porzucane przez kierowców przy drogach, ale zarządcy dróg niechętnie je usuwają, bo muszą to robić na własny koszt - mówi Katarzyna Męcina, radna ze Świecia w powiecie lubańskim:
Jak mówią jeleniogórzanie wraki często mają właścicieli, którzy zwyczajnie się nimi nie zajmują:
W Jeleniej Górze akcja usuwania wraków idzie dobrze, bo miasto postanowiło wyłożyć pieniądze na ich usuwanie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.