Porażka po zaciętej walce
Mecz lepiej rozpoczęli Gwardziści. Po gospodarzach nie było widać zupełnie, że grają z niepokonanym liderem 1. ligi. Wrocławianie grali pewnie i nie popełniali własnych błędów. Dzięki temu Gwardia wygrała pierwszego seta 25:17.
W drugiej partii zdecydowanie odżyła Stal. Siatkarze z Nysy pokazali, dlaczego są uważani za jednego z głównych faworytów do awansu do Plus Ligi. Gwardia z kolei nie przypominała dobrze ułożonej drużyny z pierwszego seta. Podopieczni Krzysztofa Janczaka ostatecznie ponieśli dotkliwą porażkę 13:25.
Trzeba przyznać, że powrót do gry po takim secie z pewnością nie był dla wrocławian łatwy. A jednak to Gwardia lepiej prezentowała się w trzeciej odsłonie. Gospodarze zwyciężyli 25:20.
Po dobrym secie historia zatoczyła jednak koło. Wrocławianie nie byli w stanie utrzymać wysokiego poziomu gry, a Stal bezwzględnie to wykorzystała. Goście wygrali 25:14 i o zwycięstwie musiał zadecydować tie-break. W nim więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy przyjezdnych i triumfowali 15:10.
1. Liga siatkarzy:
KFC Gwardia Wrocław - Stal Nysa 2:3 (25:17, 13:25, 25:20, 14:25, 10:15)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.