Zagłębie na dobrej drodze (Komentarz)
Po karnej degradacji piłkarzy KGHM Zagłębia Lubin do 1. ligi wierzyłem, że przygoda z niższą klasą rozgrywkową nie potrwa długo. I można powiedzieć, że się nie pomyliłem. Nie chcę już wracać do sprawy korupcji, choć trzeba zaznaczyć, że w momencie degradacji w kadrze zespołu z Lubina nie było żadnego piłkarza z feralnego okresu, a w ekstraklasie najspokojniej w świecie co niektórzy grają sobie w najlepsze (vide Odra Wodzisław i Ruch Chorzów).
Ale wróćmy do tematu. Wierzyłem w powrót Zagłębia nawet gdy zespół dostał zadyszki pod koniec rundy jesiennej. Dziwiło mnie nieco zwolnienie DariuszaFornalaka. Zastanawiał fakt zatrudnienia Roberta Jończyka. Teraz można powiedzieć - na szczęście to już przeszłość.
Orest Lenczyk pokazał, że trenerski autorytet znaczy bardzo wiele. Piłkarska układanka w Zagłębiu znów zaczęła właściwie funkcjonować a drużyna podbudowana dobrymi rezultatami wróciła niemal na szczyt ligowej tabeli.
Nie mogło być inaczej. Doświadczenie takich zawodników jak Ptak, Stasiak, Goliński czy Jackiewicz połączone z zaangażowaniem Pawłowskiego i Kolendowicza oraz strzeleckimi popisami Micanskiego musiało przynieść skutek. Zespół znów stał się jednością i miło było patrzeć na drużynę uśmiechniętą, świadomą swojego celu, ufającą szkoleniowcowi i osiągającą sukcesy.
Teraz potrzebny jest jeszcze jeden krok - wygrana z Koroną Kielce. Piątkowy wieczór w Lubinie będzie na pewno gorący i mam też nadzieję piękny. Bo chociaż urodziłem się w Kielcach i tam spędziłem większość mojego życia, to w piątek moje serce będzie biło tylko w rytm Zagłębia.
Lubinianie stoją przed szansą powrotu tam gdzie jest ich miejsce - czyli do ekstraklasy i wierzę, że tę szansę wykorzystają.
Transmisja meczu w Radiu Wrocław w piątek od godziny 20.15.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.