Śląsk przegrał w Krakowie. Wisła mistrzem!
Dla Wisły mecz ze Śląskiem miał być tylko formalnością. Piłkarze z Krakowa do obrony tytułu wystarczał remis. Wrocławianie nie zamierzali jednak ułatwiać sprawy rywalom i od pierwszych minut ruszyli do ataku.
Już po 120 sekundach komplet publiczności w Krakowie na chwilę zamarł. Janusz Gancarczyk potężnie strzelił z 20 metrów, a bramkarz Wisły Mariusz Pawełek bezradnie przyglądał się tylko piłce zmierzającej do bramki. Ta jednak odbiła się od poprzeczki. To był dla gospodarzy jasny sygnał. O mistrzostwo trzeba będzie powalczyć.
Wisła przejęła inicjatywę. Była częściej przy piłce i próbowała stworzyć zagrożenie pod bramką Wojciecha Kaczmarka, ale Śląsk bronił się bardzo dobrze. Aż do 27. minuty. Wtedy Marek Zieńczuk na lewym skrzydle ograł Tadusza Sochę i dośrodkował w pole karne do wbiegającego Radosława Sobolewskiego. Niepilnowany zawodnik Wisły mocnym strzałem skierował piłkę do siatki.
Śląsk po raz kolejny udowodnił jednak, że jest drużyną z charakterem. Wrocławianie przejęli w końcówce pierwszej połowy inicjatywę i usilnie dążyli do wyrównania. Pawełka nie udało się jednak pokonać.
Po przerwie mecz mógł się podobać. Obie drużyny grały szybko, choć nie były w stanie stworzyć klarownej sytuacji do strzelenia bramki. W 68. minucie Śląsk mógł i powinien był wyrównać. Marek Gancarczyk idealnie podał do Sebastiana Dudka, a ten mimo asysty dwóch obrońców wbiegł w pole karne i będąc w sytuacji sam na sam z Pawełkiem trafił w słupek. Wisła znów miała sporo szczęścia. Ale piłkarsko była zespołem lepszym. Nie potrafiła jednak sforsować dobrze grającej w drugiej połowie defensywy Śląska, a między słupkami świetnie spisywał się Kaczmarek.
Ale w 82. minucie na stadionie w Krakowie kibice mogli już rozpocząć świętowanie mistrzostwa. Po zamieszaniu w polu karnym za krótko piłkę wybijał Piotr Celeban, bo spadła ona pod nogami Zieńczuka, który strzałem z linii pola karnego ustalił wynik spotkania.
Śląsk mógł jeszcze zdobyć honorową bramkę, ale tym razem to Tomasz Szewczuk trafił w poprzeczkę. To była ostatnia akcja spotkania. Chwilę później Hubert Siejewicz zagwizdał w tym spotkaniu po raz ostatni i w Krakowie rozpoczęła się wielka feta.
Wisła wywalczyła po raz drugi z rzędu mistrzowski tytuł.
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Sobolewski 27', Zieńczuk 82'
Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Peter Singlar, Antonio Marcelo, Arkadiusz Głowacki, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (65. Piotr Ćwielong), Junior Diaz, Radosław Sobolewski, Marek Zieńczuk (84. Tomas Jirsak) - Patryk Małecki, Paweł Brożek (87. Mauro Cantoro).
Śląsk Wrocław: Wojciech Kaczmarek - Tadeusz Socha, Piotr Celeban, Wojciech Górski, Mariusz Pawelec - Marek Gancarczyk, Sebastian Dudek (87. Patryk Klofik), Antoni Łukasiewicz (46. Kamil Biliński), Krzysztof Ulatowski, Janusz Gancarczyk - Tomasz Szewczuk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.