Rafał B. z Sycowa, który przejechał psa i nagrał to na telefon komórkowy, wyszedł z aresztu
W czerwcu sąd w Oleśnicy zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla Rafała B., który podejrzany jest o bestialskie zabicie psa. Według ustaleń prokuratury, jadąc służbowym samochodem celowo potrącił, a potem przejechał leżącego czworonoga. Wszystko nagrał telefonem i umieścił w internecie.
We wrześniu na wniosek śledczych, areszt przedłużono o kolejne 3 miesiące. Mężczyzna zaskarżył te decyzję - i sąd we Wrocławiu przychylił się do jego wniosku. Zastrzegł jednak, że mężczyzna ma zapłacić 10 tys. zł poręczenia i co tydzień ma stawiać się na wyznaczonym komisariacie policji.
Jak podkreśla sąd - areszt nie może być już karą - a zabezpieczone dowody, w tym nagranie bestialskiego czynu, gwarantują prawidłowy tok postępowania w sprawie
Rafał B. przyznał się do zarzuconego czynu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.