Nie sprzątała po psie w miejscach publicznych. Teraz stanie przed sądem
Notorycznie nie sprzątała po pupilu, który załatwiał swoje potrzeby na płycie śródmiejskiej w Świdnicy - teraz stanie przed sądem. Straży Miejskiej skończyła się cierpliwość. Operator monitoringu kilkukrotnie udowodnił, że świdniczanka uchylała się od obowiązku, który nakłada uchwała Rady Miejskiej. Jej pies podczas spaceru załatwiał swoje potrzeby na chodniku. - Bez problemu ustalono tożsamość właścicielki i skierowano wniosek do sądu - mówi komendant Straży Miejskiej w Świdnicy, Marek Fiłonowicz.
Co na to świdniczanie?
Jak podkreślają strażnicy - świdnicka straż stara się być wyrozumiała. Upomina, wręcza ulotki, a dopiero gdy wykroczenie się powtarza, pojawiają się mandaty. Dopiero w ostateczności sprawa trafia do sądu. Za uchylanie się od obowiązku sprzątania po psie grozi 500zł mandatu. Sąd z kolei może nałożyć grzywnę do 5tys zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.