Zagłębie gra. Smuda patrzy
O wynikach Zagłębia w tym sezonie napisano już wszystko. Piłkarze dopięli swego i klub odsunął od prowadzenia pierwszego zespołu Andrzeja Lesiaka. Teraz poznamy prawdziwą wartość zawodników z Lubina. Pod okiem Marcina Broniszewskiego, który był asystentem Lesiaka, Zagłębie zmierzy się z Arką Gdynia.
Kiedy gra pierwszy i drugi zespół w tabeli to takie spotkania nazywa się meczami na szczycie. Ten w takim razie należałoby nazwać meczem na dnie biorąc pod uwagę, że o punkty powalczą jedyne zespoły w ekstraklasie, które przegrały do tej pory wszystko.
Beznadziejne wyniki to nie jedyny wspólny mianownik obu drużyn. W Gdyni, tak samo jak w Lubinie, jest nowy trener, choć z tą różnicą, że Dariusz Pasieka już zadebiutował na ławce Arki. Zespoły łączy także osoba Michała Łabędzkiego, który jeszcze kilka dni temu grał w Gdyni, teraz być może dostanie szansę gry przeciwko swoim byłym kolegom, bo podpisał kontrakt z Zagłębiem.
Lubinianie zagrają jednak osłabieni brakiem Michała Golińskiego, który przeszedł do Cracovii oraz bez bramkarza Aleksandra Ptaka, który jest kontuzjowany.
To będzie jednak mecz o dużą stawkę. Bo trzy punkty za zwycięstwo to dla tych zespołów naprawdę dużo.
Początek meczu o godz. 14.45. Spotkanie będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.