Rewitalizacja linii kolejowej pomiędzy Dzierżoniowem, a Bielawą to samowola budowlana?
Okazuje się, że DSDiK nie złożyła do Wojewody wniosku o pozwolenie na budowę, a jedynie pismo dotyczące zamiaru wykonywania prac budowlanych. Wojewoda nie wyraził na nie zgody z powodu braków proceduralnych.
Naszym zdaniem to samowola budowlana - mówi Piotr Okoniewski, stający na czele grupy protestujących w tej sprawie mieszkańców Bielawy:
Decyzję Wojewody o sprzeciwie wobec zamiaru budowy podtrzymał Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Problemu nie widzi rzecznik Marszałka Michał Nowakowski:
Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie, która wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei.
Część mieszkańców Bielawy uważa, że pod ich okiem dzieje się samowola budowlana i napisała list w tej sprawie m.in do Marszałka Województwa i Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Rzecznik Marszałka Michał Nowakowski przyznaje, że prace zostały wstrzymane:
W tych dniach Główny Inspektor Budowlany podtrzymał decyzję Wojewody, który sprzeciwił się zamiarowi prowadzenia prac budowlanych przy rewitalizacji tego połączenia. Wojewoda wykazał, że przedstawione mu dokumenty przez inwestora, czyli DSDiK są pełne braków. Dodatkowo jeden z mieszkańców Bielawy zawiadomił prokuraturę, która w sprawie przekroczenia uprawnień przez Dolnośląska Służbę Dróg i Kolei wszczęła śledztwo.