Gran Canaria - PGE Turów: Z Turkiewiczem po zwycięstwo
Po ligowej porażce z Czarnymi Słupsk w klubie nastąpiło małe trzęsienie ziemi. I choć nikt oficjalnie nie potwierdził, że Obradović został zwolniony, to fakt, że został w Zgorzelcu i nie poleciał z drużyną na Wyspy Kanaryjskie oznacza tylko tyle, że w klubie już pracował nie będzie.
Drużynę poprowadzi jego asystent Paweł Turkiewicz. Scenariusz w zespole Turowa dobrze znany, bo w poprzednim sezonie po zwolnieniu Saso Filipovskiego, to właśnie Turkiewicz był trenerem zgorzelczan, z którymi wywalczył wicemistrzostwo Polski.
Teraz o sukces będzie bardzo ciężko. Zresztą sam Turkiewicz zdaję sobie sprawę, że pucharowy rywal jest niezwykle mocny:
Turów po porażce ze SLUC Nancy jest w trudnej sytuacji. Zwłaszcza, że w następnych meczach zmierzy się z Panelliniosem Ateny. A jak mocni są Grecy udowodnili pokonując różnicą aż 29-ciu punktów właśnie Gran Canarię.
Ekipa z Hiszpanii to jeden z czołowych zespołów najsilniejszej w Europie ligi hiszpańskiej. I to Gran Canaria będzie zdecydowanym faworytem wtorkowego pojedynku. Nie ukrywa tego także skrzydłowy Turowa Robert Witka.
Wszyscy wierzą, że w ekipie wicemistrzów Polski drzemie spory potencjał. Najwyższy czas więc, by pokazać go na parkiecie. W przeciwnym razie przygoda z pucharami może po raz drugi z rzędu zakończyć się bardzo szybko.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.