Wypadek autobusu z tramwajem na Tarnogaju [ZOBACZ]

Dlaczego nie ma informacji o incydencie na torach tramwajowych do Kleciny? Panie redaktorze czyżby nic się nie stało?

Czy pasażerowie jadący 17 na Klecinę są bezpieczni. Tak. Ale nie zawsze. Dzisiaj ponownie niebezpieczna sytuacja na ulicy Przyjaźni we Wrocławiu. Jednym torem jechały tam na przeciwko siebie dwa tramwaje linii 17. Na całe szczęście tak na prawdę to jechał tylko jeden bo akurat drugi stał na przystanku. Gdyby oba były w ruchu mogły by nie zdążyć wyhamować.

Jakiś czas temu chory kierowca wjechał na przystanek i rozbił wiatę. Kilka dni temu na placu Dominikańskim motorniczy wjechał w tył innego tramwaju. Oba tramwaje zostały uszkodzone, były osoby poszkodowane. Inny tramwaj wyjechał kiedyś z szyn i też były straty i osoby poszkodowane. Jakiś motorniczy wjechał w Dutkiewicza i musieli mu reperować biodro. Panie majster te wypadki nie powinne się zdarzyć. Były bo był niesprawny tabor, uszkodzone tory, motorniczy, kierowca był winny.

Żeby uświadomić sobie jak bardzo groteskowym i bezsensownym pojazdem jest tramwaj, wystarczy spojrzeć na trolejbus - lekki, elektryczny i nie potrzebujący milionów ton stalowych torów. Jeszcze jakby miał swój wydzielony pas...

pasażer MPK nie wypisuj bzdur, w 90% kolizji drogowych pojazdy komunikacji miejskiej są OFIARAMI wypadku, a nie sprawcami. Wg danych policji kierowcy MPK sprawiają najmniej wypadków, są najlepszymi kierowcami w mieście, nawet rowerzyści generują więcej zdarzeń drogowych. A co do porównań zarobków kierowcy międzynarodowego z miejskim to już szkoda gadać o tej bzdurze, ewidentny populizm i wciskanie niezorientowanym ludziom kitu. Tych zawodów nie można porównywać i tyle.

W niedzielę autobus MPK stuknął w samochód osobowy na Powstańców Śląskich niedaleko przystanku Zaolziańska. Dzisiaj ten wypadek. Nie dziwię się bo kierowców i motorniczych biorą tylko takich co się zgodzą za najniższe stawki. Znajomy po kilkunastu latach bezwypadkowej jazdy po całej Europie ożenił się i chciał mieć pracę na miejscu. Poszedł na rozmowę do MPK. Nie zatrudnił się, bo to co mu zaoferowali było śmiechu warte. $utryk oszczędza na MPK bo to nie jest jego priorytet.

Długa droga hamowania tramwaju i tragedia. To samo będzie na wąskiej osiedlowej Rogowskiej. Tramwaj hamuje z 50 km do zera przez 64 metry. Tak 64 metry na awaryjne hamowanie. Dane za MPK Poznań - "Uwaga, Czołg na Szynach". Gdyby to był trolejbus, tragedii by nie było. Droga hamowania trolejbusu 24 m.

Tramwajarze zachowuja się, jakby pracowali w jakiejś innej spółce MPK niż autobusy, trudno to zrozumieć.

Brawo brawo MPK widać że na pewno zachowali szczególną ostrożność wioząc pasażerów który to już raz swójj w swego wali ha ha ha albo się psuje albo wykolei albo walą się nawzajem gratuluję ha ha ha

Konkurencja?