Urząd Skarbowy zajął środki Zagłębia Lubin. Klub ma zapłacić miastu blisko 6 mln zł
Zagłębie Lubin ma do zapłacenia zaległy podatek od nieruchomości w kwocie niemal 6 mln złotych. Od lat trwa spór o interpretacje przepisów. Miasto uznało, że zadaszone trybuny na stadionie są budowlą i naliczyło podatek od ich wartości. Klub nie zgodził się z taką interpretacją i płacił podatek według poprzednich wyliczeń.
Rzecznik Zagłębia Paweł Junory podkreśla, że klub wielokrotnie próbował porozumieć się z miastem w sprawie spłacenia należności - bezskutecznie:
- Zarząd Zagłębia występował do Prezydenta miasta, żeby się spotkać, porozmawiać. Zaproponowaliśmy kilka rozwiązań takich jak umorzenie odsetek, albo rozłożenie na raty. Tutaj w tej sytuacji byłoby to bardzo korzystne dla nas. No niestety żadnej odpowiedzi nie otrzymaliśmy - mówi rzecznik klubu.
Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację miastu. Część należności w kwocie 2.5 mln złotych została już uregulowana.
- Otrzymaliśmy informację o tym, że środki na kontach bankowych spółki, zostały zajęte przez Naczelnika Urzędu Skarbowego na wniosek miasta Lubin. Zagłębie Lubin S.A uregulowało płatność za lata 2015-2019, bo tego dotyczyło zajęcie - mówi Paweł Junory.
Junory nie ukrywa, że jednorazowa zapłata tak dużej kwoty może mieć wpływ na funkcjonowanie Zagłębia.
Miasto odmówiło komentarza w tej sprawie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.