IMGW ostrzega przed silnym deszczem i burzami

GN, PAP | Utworzono: 2019-08-20 12:40 | Zmodyfikowano: 2019-08-20 14:29

Alertem zostało objęte województwo dolnośląskie, a także wschodnia część woj. warmińsko-mazurskiego, woj. podlaskie, mazowieckie, łódzkie, opolskie, śląskie, małopolskie.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomniana, że w czasie burzy należy unikać przebywania pod drzewami i na otwartej przestrzeni, a jeśli jest to możliwe, należy zostać w domu.

Jeżeli jednak podczas burzy jesteśmy poza domem, trzeba jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie. Należy też pozostać w samochodzie, jeżeli jesteśmy akurat w podróży. RCB wyjaśnia, że samochód stanowi dobrą ochronę przed uderzeniem pioruna. Jeżeli na otwartej przestrzeni przebywamy w grupie, trzeba rozproszyć się na odległość kilkudziesięciu metrów. Chodzi o to, aby w razie uderzenia pioruna część grupy mogła udzielić pomocy osobom porażonym.

RCB przypomina również, że występujący podczas burz silny wiatr może uszkodzić linie energetyczne, dlatego należy się przygotować na przerwy w dostawie prądu. Ze względu na intensywne opady deszczu mogą wystąpić także lokalne podtopienia.

Element Serwisów Informacyjnych PAP

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~z Zaoziańskiej2019-08-21 11:36:22 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Nawet po niewielkim deszczu zalane jest wodą przejście dla pieszych na rogu Zaolziańskiej i Komandorskiej. Winne jest niewłaściwe usytuowanie studzienki kanalizacji burzowej. Ten fragment ulicy był w związku z budową Areny przebudowywany. Przed przebudową studzienka była usytuowana niżej i woda spływała do niej z przejścia dla pieszych.
~z Krzyków do Rynku2019-08-21 07:23:47 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Kiedy po deszczu idę spacerkiem z Krzyków do Rynku mijam kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt studzienek kanalizacyjnych. Od kilkunastu lat, od początku rządów we Wrocławiu Dutkiewicza, połowa z nich jest zalana, a wodę ze stojącej przy studzience kałuży na chodnik rozpryskują samochody. Dutkiewicz a teraz $utryk nie nadzorują skutecznie służb miejskich odpowiedzialnych za zaprojektowanie i udrożnienie odpływu wody z wrocławskich ulic do kanalizacji burzowej, Nie chodzą do pracy w Rynku na piechotę, tak jak ja, więc nie widzą tego samego co ja. Panie $utryk przejdź się po deszczu po Wrocławiu a zobaczysz jak zaniedbane są wrocławskie chodniki i jezdnie. Za komuny po Wrocławiu jeździł pracownik MPWiK który czerpakiem przymocowanym do końca długiego kija wyciągał ze studzienek zgromadzony tam osad. Zawartość czerpaka wyrzucał obok studzienki. Nadmiar wody ściekał do studzienki z powrotem. Potem na chudą konną furę wrzucał wilgotny, śmierdzący osad. Po jego pracy obok studzienki pozostawały resztki wilgotnego, śmierdzącego osadu, których nie udało mu się zeskrobać łopatą. Pojawiał się w tym samym miejscu raz albo dwa razy w roku.
~Miko2019-08-20 21:31:52 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Czekam tylko na komentarz tego bałwana, że to też wina prezydenta Sutryka i PO.