PGE GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław. O zwycięstwo nie będzie łatwo

(Jak słuchać naszej transmisji? Sprawdź pod tekstem)

Poniżej oczekiwań. Tak niestety grają w tym sezonie piłkarze Śląska. W ostatniej ligowej kolejce, przed przerwą na mecze jeszcze gorzej spisującej się reprezentacji Polski, wrocławianie przegrali z Wisłą Kraków aż 1:3. Teraz rywal nie będzie aż tak wymagający, choć trzeba przyznać, że PGE GKS Bełchatów gra coraz lepiej i po fatalnym początku sezonu w tabeli jest już przed Śląskiem.

Zespół Ryszarda Tarasiewicza ma jeszcze jedną wadę. Nie potrafi wygrywać na boisku rywala. Po raz ostatni wrocławianie przywieźli trzy punkty z Gliwic. Ale to było w poprzednim sezonie! Fatalną passę trzeba jednak w końcu przerwać.

Mają w tym pomóc wracający do składu po kontuzji Vuk Sotirovic i będący w coraz lepszej dyspozycji Łukasz Madej. Obaj prawdopodobnie rozpoczną mecz w wyjściowym składzie co powinno wzmocnić siłę ofensywną drużyny. Zwłaszcza, że w ostatnim spotkaniu z konieczności w pomocy grał Amir Spahić, a w ataku przez chwilę występowali pomocnicy, najpierw Sebastian Dudek, a potem Sebastian Mila.

To były zmiany podyktowane po części czerwoną kartką w spotkaniu z Wisłą dla Piotra Celebana, który w Bełchatowie nie zagra. Pozostali obrońcy od ponad tygodnia nie ćwiczyli ze sobą ani razu! Mariusz Pawelec, choć nie zagrał nawet minuty, był w składzie reprezentacji Polski, a Jarosław Fojut i Tadeusz Socha zostali powołani do kadr młodzieżowych do lat 23 i 21.

Na mecz z GKS-em są jednak gotowi. Tak jak Dawid Nowak w ekipie GKS-u. Niewątpliwie jedna z najjaśniejszych gwiazd ekstraklasy wraca do gry po kontuzji. Ale trener Rafał Ulatowski ma z to kolejny problem, bo uraz wykluczył do końca roku lidera środka pola w Bełchatowie Mateusza Cetnarskiego. Mimo jego absencji GKS jest drużyną silną o czym świadczą wyniki w ostatnich pięciu kolejkach. Nasi rywale wygrali trzy razy i dwukrotnie zremisowali.

Śląsk musi jednak w końcu wygrać. I potwierdzić, że będzie walczył o coś więcej w tym sezonie niż o utrzymanie. Bo o punkty w kolejnych meczach będzie równie trudno. Najpierw dolnośląskie derby, a potem wyjazd do Wronek na spotkanie z Lechem Poznań.

Mecz będziemy od godz. 17.45 relacjonować w Radiu Wrocław, a pełna transmisja w naszym sportowym kanale internetowym: