Tour de Pologne: piąty etap dla Luki Mezgeca. Kolarze CCC daleko
Mezgec odniósł drugie etapowe zwycięstwo w wyścigu, po niedzielnym sukcesie w Katowicach. W środę wyprzedził Hiszpana Eduarda Pradesa (Movistar) i Brytyjczyka Bena Swifta (Ineos).
W nietypowej roli wystąpił Majka. Słynący z jazdy po górach, wcielił się tym razem w rolę sprintera i był blisko zdobycia bonifikaty, którą otrzymuje trzech pierwszych na mecie. Na ostatnich metrach wytrącił go jednak z rytmu Czech Petr Vakoc (Deceuninck-Quick Step), niemniej kolarz z Zegartowic po raz pierwszy w wyścigu pokazał, że jest w dobrej formie.
Kolarze dolnośląskiej grupy CCC Team w trakcie piątego etapu nie zachwycili. Serge Pauwels był 31., Łukasz Owsian 56., Paweł Bernas 59., Amaro Antunes 77., Simon Geschke 91., Kamil Gradek 103., a Jakub Mareczko 133.
W klasyfikacji generalnej Ackermann wyprzedza o cztery sekundy Mezgeca. Najlepszy z Polaków Szymon Rekita (reprezentacja) jest siódmy ze stratą 22 sekund. Majka zajmuje 17. miejsce i jest w dużej grupie kolarzy, tracących do lidera 24 sekundy.
Po tragicznym wypadku na poniedziałkowym etapie 22-letniego Belga Bjorga Lambrechta pod znakiem zapytania stał dalszy udział w wyścigu kolarzy ekipy Lotto Fix All. W środę w Wieliczce okazało się, że koledzy zmarłego kolarza w komplecie stanęli na starcie piątego odcinka.
Jeden z nich, Belg Jelle Wallays brał udział w ucieczce, w której po raz czwarty w tegorocznej edycji uczestniczył Francuz Charles Planet (Novo Nordisk). Jechali w niej także dwaj Polacy – Kamil Gradek (CCC) i Rekita.
Ucieczka została doścignięta 40 km przed metą, ale niedługo potem uformowała się kolejna, w której znaleźli się Słoweniec Matej Mohoric (Bahrain-Merida), Niemiec Simon Geschke (CCC) i Etiopczyk Tsgabu Grmay (Mitchelton-Scott). Ta akcja była bardzo niebezpieczna – 15 km przed prowadząca trójka miała pół minuty przewagi.
Peleton musiał przyspieszyć. Do pracy wzięli się zawodnicy ekip Bora, Ineos i Deceuninck, narzucając tak mocne tempo, że główna grupa zaczęła się rwać i stopniała do 87 zawodników. Cel osiągnęli, likwidując ucieczkę 5 km przed metą, ale po finiszu nie mieli powodów do radości, bo wygrał Mezgec z australijskiej grupy Mitchelton-Scott. 31-letni Słoweniec odniósł 19. zwycięstwo w karierze, a trzecie w tym sezonie.
Do zakończenia wyścigu pozostały dwa górskie etapy. Dziś kolarze będą się ścigać z Zakopanego do Kościeliska na trasie mającej przewyższenie 3 tys. metrów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.