Ograniczyć zużycie kranówki. Taki cel przyświeca programowi "Złap deszcz"

mk | Utworzono: 2019-08-02 14:20 | Zmodyfikowano: 2019-08-02 14:23
Ograniczyć zużycie kranówki. Taki cel przyświeca programowi "Złap deszcz" - fot. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)
fot. pixabay (zdjęcie ilustracyjne)

O jakich rozwiązaniach mowa? Opowiada Małgorzata Brykarz, dyrektor Biura Wody i Energii Urzędu Miejskiego:

Do południa wpłynęło już pierwszych dziesięć zgłoszeń.

- Składając wniosek, mieszkaniec musi z góry zdecydować się na dane rozwiązanie - przyznaje Brykarz:

Magistrat może pokryć do 80 procent kosztów, związanych z realizacją zadania. Dopiero po podpisaniu umowy można przejść do zakupu i montażu rozwiązania. Miasto przeznaczyło na pilotaż projektu 80 tysięcy złotych.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wroclaw2019-08-02 20:10:52 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Kto POdupadl na łeb bo PO juz dawno łeb straciła hehehe
~wrocławianin2019-08-02 19:56:34 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Należy dopilnować aby pieniądze z podatku od deszczu i śniegu były spożytkowane na zaspokojenie żywotnych potrzeb mieszkańców Wrocławia, a nie zostały zmarnowane na utrzymanie stadionu, kopaczy i innych bzdetów.
~WrocLove2019-08-02 19:08:48 z adresu IP: (89.76.xxx.xxx)
,, Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, bo z decyzją wojewody nie zgodzili się miejscy radni. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł i sąd pewnie już się nią nie zajmie. - To jest teraz bezzasadne - mówi Paweł Czuma, rzecznik magistratu. I dodaje, że uchwała obowiązuje. Do mieszkańców Wrocławia trafi wkrótce zawiadomienie o podatku od deszczu i śniegu. Będzie naliczany wstecz - od 1 marca. To właśnie od tego dnia miała obowiązywać uchwała, którą uchylił wojewoda. W związku z tym, że zmienił swoją decyzję, właściciele nieruchomości będą musieli sięgnąć do portfeli. Stawka zależeć ma od powierzchni nieruchomości. Za każdy metr kwadratowy terenu zajmowanego przez budynek zapłacimy 6 groszy miesięcznie. Na przykład dla właściciela 100-metrowego, parterowego domu oznacza to opłatę 6 zł miesięcznie. Właściciel 50-metrowego mieszkania w 4-kondygnacyjnym budynku zapłaci 75 groszy miesięcznie (50 metrów x 6 groszy/4 mieszkania). Płacić będziemy nawet za te miesiące, w których deszcz czy śnieg w ogóle nie spadnie. O nowej decyzji wojewody Aleksandra Marka Skorupy wiedzą już radni z komisji praworządności i bezpieczeństwa. Dotarło już do nich rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, dające zielone światło dla podatku od deszczu i śniegu. Z pierwotnych szacunków magistratu wynikało, że do MPWiK wpłynie dodatkowo rocznie ponad 11 mln zł. Dzięki tym pieniądzom spółka ma poczynić nowe inwestycje w kanalizacji deszczowej. ,, Pytanie brzmi : od 2012 roku ile nowych inwestycji poczyniła spółka z dodatkowych wpływów t.j. około 11 000 000 mln rocznie ? Podatek od deszczu wszedł w życie 1.01.2018 r na terenie całej Polski. Podatek deszczowy to obowiązkowa opłata pobierana od osób fizycznych i podmiotów określonych w ustawie. Obowiązuje on na terenie całego kraju. Nie zostały z niego zwolnione nawet te gminy, które wcześniej wprowadziły już podobne rozwiązania. Tam pobierana dotychczas opłata po prostu wzrośnie o nowy, dodatkowy koszt. Jak w przypadku każdego innego podatku, będzie egzekwowane terminowe opłacanie go, a osoby i instytucje, które nie dopełnią tego obowiązku, mogą zostać ukarane, naliczonymi do kosztów podstawowych odsetkami.Opłaty pobierane są raz w roku, a ich wysokość waha się od kilku do kilkudziesięciu groszy za metr kwadratowy. Ostateczna wysokość podatku uzależniona jest więc od wielkości objętego nim obszaru, należącego do jednego właściciela. Obowiązująca ustawa określa, że mają zostać one wykorzystane na zabezpieczenie poziomu wód gruntowych oraz usprawnienie gospodarki wodnej. Ten sposób do budżetu co roku ma trafiać nawet 1 000000 zł. Według planu 10% z tej kwoty będzie przekazywane do gmin, natomiast 90% otrzyma Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Podatek od deszczu wszedł w życie 1.01.2018 r na terenie całej Polski. Dotyka on wszystkich przedsiębiorców oraz mieszkańców, których nieruchomość (liczona wraz z terenem działki, jeśli nie jest ona podłączona do kanalizacji) wynosi więcej niż 3500 m2, a jego wysokość jest proporcjonalna do powierzchni, której dotyczy. Aby płacić podatek od deszczu 2019 nie trzeba być jednak właścicielem wielkiej posiadłości, czy powierzchni przemysłowych. Wystarczy mieszkać na jednym w ogromnych osiedli miejskich, których administratorzy przenoszą koszty podatku na mieszkańców, rozbijając je na mniejsze kwoty, w zależności od wielkości ich mieszkania. Nowego podatku nie zapłacą zarządcy dróg publicznych. Zwolniono z niego również kościoły oraz wspólnoty wyznaniowe. Zdecydował o tym art. 268 ,, A na związki wyznaniowe deszcz nie pada. Fe nie ładnie decydenci !
~Sutryk ma kota2019-08-02 18:08:59 z adresu IP: (82.145.xxx.xxx)
To ile wynosi podatek od deszczu?