Mistrz przyjeżdża do Wrocławia [TRANSMISJA]

Wliczając wyniki z poprzedniego sezonu, Śląsk wygrał na ten moment pięć ligowych meczów z rzędu. Seria trwa od 5 maja, kiedy Trójkolorowi pokonali Zagłębie Sosnowiec 4:2. Zwycięstwo z Piastem oznaczałoby pobicie klubowego rekordu z sezonu 1976/1977, gdy zespół prowadzony wówczas przez Władysława Żmudę wygrał pięć spotkań z rzędu.

Wrocławianie pokonali w 1. kolejce  Wisłę Kraków 1:0. Jedyną, ale za to piękną bramkę w meczu zdobył Dino Stiglec - Nasz cel na mecz z Wisłą był jasny: pojechać, zwyciężyć, nie stracić bramki – mówił Wojciech Golla na przedmeczowej konferencji prasowej.

W zwycięstwie spory udział miały również nowe nabytki WKS-u. Matus Putnocky kilkukrotnie ratował zespół przed utratą bramki a Przemysław Płacheta świetnie radził sobie na skrzydle. W ostatnich minutach na boisku pojawił się także nowy napastnik – Erik Exposito.

Pierwszy rywal, z którym Śląsk zmierzy się na własnym stadionie od razu jest z najwyższej półki, w końcu Piast to aktualny mistrz Polski – Tak jak przed każdym spotkaniem, i tym razem chcemy grać swoje. Wiemy, że gramy przeciwko mistrzowi Polski, bardzo dobrej drużynie. Nasza uwaga będzie się jednak skupiać na naszej aktywności w obronie i w ataku – komentował Vitezslav Lavicka, na przedmeczowej konferencji prasowej.

Wydaje się, że Trójkolorowi nie stoją na straconej pozycji. Za zespołem trenera Lavicki przemawia fakt, że Piast poza Ekstraklasą, musi skupiać swoją uwagę również na europejskich pucharach. Dodatkowo, ostatnie dwie wizyty zespołu z Gliwic na Stadionie Wrocław, kończyły się zwycięstwami Śląska (4:1 i 3:1).

Piast ma za sobą trudny początek sezonu. Gliwiczanie w przykrych okolicznościach przegrali dwumecz z Bate Borysów w eliminacjach Ligi Mistrzów, a w eliminacjach Ligi Europy udało im się pokonać FC Ryga 3:2, jednak rewanż na Łotwie nie będzie łatwy. Na krajowym podwórku Piast przegrał mecz o Superpuchar Polski z Lechią Gdańsk 1:3, a w pierwszej kolejce Ekstraklasy zremisował z Lechem Poznań 1:1.