Dyrektorka legnickiego szpitala odchodzi ze stanowiska

13 lat temu legnicki szpital był jedną z najbardziej zadłużonych placówek w Polsce. Ponad 150 milionów złotych do natychmiastowej spłaty, brak płynności finansowej, załoga od miesięcy nie otrzymywała wypłat. Krystynie Barcik udało się nie tylko przywrócić normalne funkcjonowanie placówki, ale również podnieść jakość leczenia. Nowe oddziały, specjalistyczna opieka, nowoczesny sprzęt. I choć długi kilka lat temu udało się obniżyć do 30 milionów złotych, to dziś zobowiązania znów przekraczają sto milionów.

- Pieniądze to nie wszystko - komentuje swoje odejście Krystyna Barcik, i dodaje - mogliśmy wypracować nawet zysk, ale my postawiliśmy na komfort leczenia nawet 70 tysięcy pacjentów rocznie.