Pięć kociąt manula urodziło się we wrocławskim zoo
Beata Makowska, jk |
Utworzono: 2019-07-18 12:08 | Zmodyfikowano: 2019-07-18 12:11
zdjęcia: Andrzej Owczarek
Żyjące w górsko-stepowych terenach drapieżniki są wielkości domowego kota, ale zupełnie nie są odporne na kocie choroby i pasożyty.
- W naturalnym świecie nie miały styczności z tym zagrożeniem, jednak w ogrodach zoologicznych trzeba niezmiernie uważać, by nie miały kontaktu z tymi wirusami - mówi prezes wrocławskiego zoo Radosław Ratajszczak:
Wrocławskie pięcioraczki i ich szalone kocie zabawy można godzinami podziwiać na wybiegu.
Zdjęcia
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~gośc 2019-07-18 17:37:18 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Odpowiedz
A oddac je Panu S . Da rade a jak nie to drugi S POmoze
zgłoś do moderacji
~anna2019-07-18 23:05:34 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
kiepski jesteś i żenujący, taki kiepski żartowniś, co wszędzie polityczne pseudo żarciki popycha.
~Prosta rada2019-07-18 16:31:33 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
przetestowana u innych kotowatych - oddać młode do wykarmienia kotce domowej (Felis catus), najlepiej "wolno żyjącej", oczywiście ze wszystkimi szczepieniami. Kocięta przejmą odporność po mamce. Do tego jest spore prawdopodobieństwo, że potomstwo samic Manula w ten sposób wykarmionych, również będzie przejmować odporność.