Vancouver 2010: Ile medali zdobędą Polacy?

| Utworzono: 2010-02-11 11:41 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Kowalczyk, Małysz, Sikora i... to koniec. Tak dla większości z nas wygląda skład polskiej kadry na igrzyska w Vancouver. Powód jest prosty. To właśnie ta trójka przywiozła cztery medale z dwóch ostatnich olimpijskich zawodów. Sukcesy znów będą. Ale mam wrażenie, że czeka nas rozczarowanie i niedosyt.

Tak było w Salt Lake City w 2002 roku. Czekaliśmy 30 lat na sukcesy Polaków i się doczekaliśmy. Adam Małysz był drugi na dużej i trzeci na średniej skoczni. Radość? Rozczarowanie, bo cały kraj czekał wtedy na upragnione złoto. Cztery lata temu na krążki czekaliśmy do ostatnich dni igrzysk. Udało się. Znów srebro i brąz. Ale przecież znów czekaliśmy na złoto. Bo tak jak piłkarze mają swoje Wembley, tak „zimowi" mają Wojciecha Fortunę. Od 38 lat! To ma się zmienić w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

JUSTYNA KOWALCZYK

Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Turynie. W biegu na 30 km, choć mocno wierzyliśmy w świetny finisz, musiała uznać wyższość Czeszki Kateriny Neumannovej i Rosjanki Julii Czepałowej. A że potrafi wygrywać z najlepszymi udowodniła rok temu na mistrzostwach Świata w Libercu:

 

Osiem lat temu na igrzyska po złoto do Salt Lake pojechał Adam Małysz. Najlepszy wówczas skoczek na Świecie. Tak teraz do Kanady pojechała Kowalczyk. W Pucharze Świata rywalkom nie daje żadnych szans. Dlatego optymiści liczą na cztery złote medale! To jednak mało prawdopodobne. Owszem legenda biathlonu Norweg Ole Einar Bjoerndalen w 2002 roku wygrał wszystkie konkurencje, w których wystartował. Ale takie cuda nie zdarzają się często.

Wspomniany magazyn „Sporting News" uznał, że Kowalczyk wygra rywalizację na dystansie 10 km techniką dowolną oraz bieg łączony (7,5 km "klasykiem" + 7,5 km "łyżwą"), a w sprincie przegra tylko ze Słowenką Petrą Majdic. Byłoby super.

Ale Kowalczyk na najwyższym poziomie biega cały sezon. Nie odpuściła żadnego startu, kiedy rywalki szykowały formę tylko na igrzyska. Dlatego może zabraknąć sił. A kostium już za ciasny, boksy za małe... Dlatego przestrzegam przed hurraoptymizmem. Jedno złoto wystarczy. I do tego jeszcze jakiś kolor.

ADAM MAŁYSZ

Srebrny i brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Salt Lake City. Gdyby nie ten Ammann... Sympatycznego Szwajcara lubią wszyscy. Ale do Salt Lake mógł nie przyjeżdżać.

Osiem lat temu „Orzeł z Wisły" był w wielkiej formie. Dwa medale to świetny wynik, ale mający na koncie niezliczone sukcesy Małysz marzy od lat o jednym. O olimpijskim złocie. Dwa miesiące temu, a nawet kilka tygodni temu w medal Polaka mało kto wierzył. Forma jednak rośnie. Drugie miejsce w Klingenthal, ostatniej próbie sił przed Vancouver, pokazało, że Małysz znów jest w czołówce.

Wszyscy mówią, że jest gotowy na zwycięstwo. Że mistrz. Że doświadczony. Gdyby doświadczenie zapewniało sukcesy, to złoto z Kanady przywiózłby Japończyk Takanobu Okabe. Bo ma 40 lat. Historia boleśnie przypomina jednak wielu wybitnych sportowców, którzy złota na igrzyskach nie zdobyli. Adam jest wielki. Według „Sporting News" będzie trzeci na średniej skoczni. Ale medalu chyba jednak nie zdobędzie. Ammann, Schlierenzauer, pozostali Austriacy...Stawka jest zbyt mocna. Choć chciałbym się mylić.

TOMASZ SIKORA

Łzy i ogromne wzruszenie po srebrnym medalu w Turynie pamięta każdy. A za plecami wielki Bjoerndalen...

Dla Sikory igrzyska w Vancouver mają być zwieńczeniem wielkiej sportowej kariery. A nam pozostaje tylko żałować, że olimpijskie zmagania nie miały miejsca przed rokiem. Nasz biathlonista był w wielkiej formie i mógłby spokojnie liczyć na medale. A teraz? Owszem jest starszy, a więc bardziej doświadczony. I choć strzelanie jakby lepsze, to forma biegowa daleka od dobrej. Chyba, że ostre treningi w Anterselvie przyniosą rezultaty w Vancouver. Bo biathlon to zdaniem wielu dyscyplina loteryjna. Ale bez szybkiego biegu, można niespodziankę sprawić tylko w rywalizacji na 20 km. Tak jak 22-letni nieopierzony Sikora w 1995 na mistrzostwach Świata, gdzie sensacyjnie wygrał.

Amerykański magazyn uważa, że podobnie jak przed czterema laty Sikora znów będzie drugi w biegu ze startu wspólnego, przegrywając jedynie z Bjoernadalenem. Ale Norweg to nie jedyna przeszkoda w drodze po medal. Tych jest niestety za dużo.

POZOSTALI...

...a wśród nich także Dolnoślązacy. My liczymy, na zawodniczki Karkonoszy Jelenia Góra - biathlonistkę Agnieszkę Cyl i saneczkarkę Ewelinę Staszulonek. Obie stać na miejsca w pierwszej dziesiątce. I zwłaszcza w przypadku Cyl, znanej również jako Grzybek, będzie to ogromny sukces. Od lat polski biathlon to Sikora, a wśród pań Magdalena Gwizdoń. W tym sezonie jednak na kobiecą liderkę wyrosła Agnieszka Cyl. Wyniki w drugiej dziesiątce Pucharu Świata nie pozwalają marzyć o medalu, ale przy bezbłędnym strzelaniu jeleniogórzanka może znaleźć się dziesiątce. A to będzie wielki sukces.

Staszulonek w karierze bywała już na piątym miejscu w zawodach Pucharu Świata, a w tym sezonie na ósmym. Takie miejsca na igrzyskach też będą bardzo dobre. W Turynie była 15.

Bez dwóch zdań to będą dwa tygodnie niesamowitych zmagań. Czekamy na wielkie sukcesy, ale doceńmy też małe sukcesiki i ogromny wysiłek. Moim zdaniem przywieziemy z Kanady dwa medale. I czekam na komentarze, że się mylę. Że będzie więcej. Powiem krótko: oby! 

 


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~monarii202010-03-03 07:14:09 z adresu IP: (80.50.xxx.xxx)
brawo dla polaków
~Mąż Stefan2010-02-12 13:30:30 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Daj Boże! O Justynę jestem spokojny. Ale to co pokazuje Adaś na treningach sprawia, że zaczynam wierzyć nawet w dwa medale naszego orła!
~Żona Zofia2010-02-12 12:07:40 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Bzdura! Przestańcie siać defetyzm, bo mi się słabo robi. Trochę wiary! Bo chyba o nadzieje i emocje w sporcie chodzi, a nie o rachunki! Sama Justyna przywiezie cztery!
~Sceptyk2010-02-11 22:44:07 z adresu IP: (148.81.xxx.xxx)
Mocni jak nigdy, przegramy jak zawsze? Balon jest napompowany i pęknie z hukiem. Brąz Kowalczyk i wracamy z płaczem
~bt2010-02-11 16:39:46 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
bardzo ciekawa analiza
~3 złote i 2 srebrne2010-02-11 14:40:21 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Amerykanie wiedzą wszystko :) Piszą, że 5 to będzie 5 i tego się trzymajmy