125 lat temu strzelił historyczną bramkę. W Chocianowie chcą przypomnieć wyczyn Włodzimierza Chomickiego

Karolina Bieniek, GN | Utworzono: 2019-07-12 16:01 | Zmodyfikowano: 2019-07-12 16:04
125 lat temu strzelił historyczną bramkę. W Chocianowie chcą przypomnieć wyczyn Włodzimierza Chomickiego - fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

125 lat temu, w 6. minucie strzelił historyczną bramkę w meczu pomiędzy drużynami "Sokoła", Kraków i Lwów. Historyczną dlatego, że została zdobyta na pierwszym udokumentowanym meczu piłki nożnej na ziemiach polskich. To Włodzimierz Chomicki, który po wojnie osiadł w Chocianowie. I właśnie dlatego w niedzielę odbędzie się I memoriał jego imienia na chocianowskim stadionie.

Joachim Więcek przyznaje, że od lat czekał na moment, aż Chomicki zostanie doceniony:

- Słyszałem od ludzi, którzy tu przyjechali, że był studentem uniwersytetu lwóweckiego, później był tam nawet wykładowcą. Grał w Pogoni Lwów, później w Reprezentacji Polski i w latach 47/48 trafił do Chocianowa. To dla mieszkańców jest zaszczyt - mówi Joachim Więcek.

Niedzielna uroczystość rozpocznie się mszą świętą o godzinie 10-tej. Tego dnia zostanie otwarte odrestaurowane rondo im. Chomickiego. Zaraz potem na stadionie rozpocznie się turniej piłkarski. Pamięć strzelca pierwszej bramki uczczą w niedziele także wszystkie drużyny piłkarskie na Ukrainie, które zadeklarowały, że odegrają historyczny sześciominutowy mecz.

Organizatorzy turnieju Radosław Zysnarski z Regionalnego Związku Rolników i burmistrz Chocianowa Tomasz Kulczyński mówią, że niewielu pamięta o Chomickim, dlatego warto przypomnieć tę historię:

Jak się okazuje to ważny dzień nie tylko dla Polaków. W 1999 roku Federacja Ukraińska ten dzień nazwała Dniem Futbolu Ukraińskiego. Dzięki inicjatywie burmistrza Polkowic w najbliższą niedzielę podczas turnieju w Chocianowie każda z ukraińskich drużyn odegra ten słynny, historyczny, sześciominutowy mecz na cześć Chomickiego na swoim stadionie.

Posłuchaj materiału Karoliny Kurczab:

 


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.