Znicz – PGE Turów 60:75: Pierwsze zwycięstwo Urlepa
Wicemistrzowie Polski przystąpili do meczu po kilku poważnych zmianach, ale najwyraźniej podziałały one na zespół mobilizująco, bo Turów rozpoczął spotkanie znakomicie. Zgorzelczanie prowadzeni, po rezygnacji z Williego Deane'a, przez Justina Gray'a i Michała Chylińskiego zagrali bardzo ofensywnie i szybko objęli prowadzenie.
Bardzo dobra pierwsza kwarta w wykonaniu zgorzelczan nie podłamała gospodarzy. Znicz spokojnie zaczął odrabiać straty i dzięki świetnej grze Keddrica Maysa po trzech kwartach ze sporej przewagi Turowa został tylko punkt.
Losy meczu rozstrzygnęła ostatnia część meczu, w której Zniczowi zabrakło już argumentów. Wicemistrzowie Polski dzięki znakomitej defensywie wygrali 23:9, a cały mecz 75:60.
Kapitalne spotkanie znów zagrał Wright, a pozostali gracze spisali się w ataku zaledwie poprawnie. Za to doskonale bronili, o czym świadczy zaledwie czteropunktowa zdobycz najlepszego strzelca ekstraklasy Jeremy'ego Chappella. Na deskach bardzo dobrze walczył Konrad Wysocki, a kilka udanych i efektownych akcji zaprezentował też nowy nabytek Turowa Brandon Wallace. Dzięki temu Turów przełamał serię pięciu meczów bez zwycięstwa.
Znicz Jarosław - PGE Turów Zgorzelec (14:25, 18:13, 19:14, 9:23)
Znicz: Mays 25 (4), Zabłocki 8 (2), Misiewicz 6, Williamson 5, Sarzało 5 (1), Mikołajko 4, Chappell 4, Witos 3.
PGE Turów: Wright 26, Wójcik 9, Witka 8 (2), Wallace 7, Wysocki 7, Gray 6, Roszyk 5 (1), Chyliński 4, Bochno 3 (1).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.