Remont dziewiętnastowiecznego wiatraka w Radziechowie pod znakiem zapytania
Chodzi o tzw. "holendra", a właściwie murowany szkielet wiatraka z pustym wnętrzem i bez dachu. Mieszkańcy Radziechowa dwa lata temu wymyślili, że odrestaurowany budynek może przyciągać turystów jako wieża widokowa lub obserwatorium astronomiczne. Ministerialnym urzędnikom pomysł spodobał się do tego stopnia, że przyznali dotację: 420 tysięcy złotych.
XIX-wieczny wiatrak z Radziechowa zostanie odrestaurowany [ZOBACZ]
Drugie tyle zobowiązała się dołożyć gmina. Jednak nowa wójt twierdzi, że w kasie nie ma na to pieniędzy. I choć długi Zagrodna stanowią niespełna 2 proc. budżetu, to wójt nie chce sięgać po kredyt. Nawet kosztem ministerialnej dotacji i przyszłości wiatraka.
Mariusz Łesiuk, archeolog i jeden z mieszkańców Zagrodna podkreśla, że każda złotówka wydana na odbudowę wiatraka, z czasem zaprocentuje.
- Te atrakcje ściągają ludzi. Ściągają ludzi i zza granicy, ale przede wszystkim z Polski. Jest jeszcze druga strona medalu: obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, jest własnością gminy i niszczeje. A gmina ma obowiązek zadbać o swoje minie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.