Dramat na szkolnej wycieczce. Grupa 10-latków miała znęcać się nad kolegą
Podczas zielonej szkoły w Krakowie grupa 10-letnich chłopców miała rozebrać kolegę, a w odbyt wcisnąć mu kawałek pizzy. "Chłopiec uciekł oprawcom i noc spędził na korytarzu. W ubiegłym roku ten sam chłopiec został pobity przez tych samych "kolegów" (...) Wiemy, że w szkole panuje zmowa milczenia. Wiemy, że nauczycielka zrzekła się wychowawstwa, a jedyną karą jest zakaz wyjazdów dzieci na zielone szkoły do 8 klasy" - napisali w liście do kuratorium rodzice, domagając się natychmiastowej interwencji (KLIKNIJ I PRZECZYTAJ CAŁY LIST)
Uczeń miał spędzić noc na korytarzu. Rodzice o sytuacji powiadomili policję. Piotr Dwojak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Trzebnicy przyznaje, że sprawa została zgłoszona i wkrótce trafi do sądu rodzinnego. Funkcjonariusz nie chce zdradzać szczegółów, ale potwierdza, że w tym konkretnym przypadku została przekroczona granica żartu.
Dyrektor podstawówki Ireneusz Osenkowski nie potwierdza doniesień rodziców, ale przyznaje, że uczniowie dokuczali koledze i zachowali się nagannie. Nie chce jednak zdradzić, co się wydarzyło podczas wycieczki szkolnej.
Sprawcy mają być jednak ukarani, a chłopiec, którego dotyczy sytuacja zmieni szkołę.
Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk zapowiada kontrolę w podstawówce.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.