Policja z Oleśnicy zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zabicie psa
Mężczyznę, jeszcze przed policją, dzięki pomocy internautów, namierzył Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt. Jak twierdzi Bielawski, mimo ogromnego doświadczenia w ratowaniu zwierząt i niesieniu im pomocy, nie pamięta takiego okrucieństwa.
Sprawa wypłynęła wczoraj w Sycowie. Film który sam sprawca umieścił w sieci rozszedł się błyskawicznie. Rafał B. jest już w policyjnej izbie zatrzymań. Tłumaczył się, ze chciał się zemścić bo widział jak horda psów zagryza jelonka. Jak twierdzą działacze pro zwierzęcy to nie jest jego pierwszy popis okrucieństwa i on sam znany jest policji:
Mówi Aleksandra Pieprzycka z oleśnickiej policji. Za swój czyn Rafałowi B grozi do 5 lat więzienia. Jako oskarżyciele posiłkowi występuje 7 organizacji ekologicznych. Między innymi fundacja "Oleśnickie Bidy":
Mówi Magdalena Gmyrek z fundacji. Do mediów i śledczych docierają informacje, że mężczyzna od lat znęca się nad zwierzętami, nagrywa to i pokazuje znajomym. Jak twierdzi oleśnicka prokuratura wszystko będzie weryfikowane. Faktem jest to, że Rafał B. znany jest policji. Został dzisiaj przesłuchany. Przyznał się do winy. Usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Jutro zapadnie decyzja o ewentualnym areszcie
POSŁUCHAJ RELACJI BEATY MAKOWSKIEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.