French Open - druga deblowa wygrana Łukasza Kubota
Rozstawiona z numerem pierwszym para polsko-brazylijska wygrała z Wesley'em Koolhofem i Marcusem Daniellem 4:6, 6:2, 6:4. Tym samym lubinianin "pomścił" swojego rodaka Huberta Hurkacza, który w inauguracyjnej rundzie deblowych zmagań French Open został wyeliminowany z turnieju właśnie przez kanadyjsko nowozelandzki duet.
Faworyci dość nieoczekiwanie przegrali partię otwarcia, ale w drugiej po pewnej grze dość łatwo odrobili straty. W decydującej odsłonie kluczowy okazał się piąty gem, w którym Polak i Brazylijczyk przełamali przeciwników. Kubot i Melo do końca utrzymywali swoje podanie i ostatecznie zwyciężyli 110 minutach walki 4:6, 6:2, 6:4.
Kolejnych rywali Kubota i Melo wyłoni jutrzejszy mecz Holendra Matwe Middelkoopa i Niemca Tima Puetza z Francuzami Jeremym Chardym i Fabrice'em Martinem.
Polak i Brazylijczyk nie wygrali w tym sezonie jeszcze żadnego turnieju, ale i tak przed paryską imprezą byli wymieniani w ścisłym gronie kandydatów do zwycięstwa. 37-letni lubinianin ma w dorobku dwa deblowe tytuły wielkoszlemowe, ale jeszcze nigdy nie triumfował na kortach im. Rolanda Garrosa. Najlepiej poszło mu trzy lata temu, kiedy w parze z Austriakiem Alexandrem Peyą zatrzymali się na półfinale. Z młodszym o dwa lata od siebie Melo w 2017 roku odpadli w drugiej rundzie, a przed rokiem - w 1/8 finału. Brazylijczyk z kolei, razem z Chorwatem Ivanem Dodigiem, zwyciężył w stolicy Francji w edycji 2015.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.