"Kolorowe okno na świat" - reportaż o Henryku Karlińskim [POSŁUCHAJ]
Od początku lat 50. ubiegłego wieku wspólne śpiewanie stało się nie tylko formą spędzania wolnego czasu. Stało się stylem życia, które z czasem zaowocowało nawet możliwością podróżowania po krajach kapitalistycznych.
Choć od śmierci Henryka Karlińskiego w tym roku miną 44 lata, to jego postać ciągle fascynuje. Nie był spiżową postacią. Przeciwnie - to jeden z najbarwniejszych mieszkańców powojennej Legnicy. Zasługi dla kultury nie ograniczały jego kontaktów nawet z rozrabiakami z Zakaczawia - najbardziej zaniedbanej dzielnicy miasta. Dzielnicy, w której - mimo poważnej choroby serca - mieszkał do końca, na 3. piętrze zdewastowanej kamienicy. Bez windy.
- To była zemsta za jego upór. On był niepokorny, nie kłaniał się partii. Dlatego tak też mieszkał. To była kara władzy za to, że robił to, co trzeba było robić. Myślę, że gdyby w tym domu był telefon, to Heniek by żył - wyznaje po latach Irena Daszkiewicz, wieloletnia dyrektor Legnickiego Centrum Kultury:
POSŁUCHAJCIE REPORTAŻU:
A to nasza archiwalna audycja z 1972 roku autorstwa Jadwigi Witki, w której Henryk Karliński osobiście opowiada o swoim życiu i fascynacji Legnicą oraz dolnośląską historią:
W reportażu "Kolorowe okno na świat" usłyszeliśmy głosy Felomeny Bagińskiej, Ireny Daszkiewicz, Teofili Grabskiej, Henryka Karlińskiego, Jadwigi Witki, Marka Żaka oraz mieszkańców i mieszkanek legnickiego Zakaczawia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.