PGE Turów - Panellinios 81:76. Pierwsze zwycięstwo!
Zgorzelczanie od początku kontrolowali przebieg spotkania, a rozmiary zwycięstwa byłyby bardziej okazałe, gdyby nie proste błędy i straty w ostatnich sekundach. Świetnie znów zagrał Michael Wright, ale najlepszy w Turowie był tym razem Konrad Wysocki. Niemiec pięć razy trafił za trzy punkty, a w całym meczu zdobył 22 "oczka"
Rzuty zza linii 6,25 cm były najsilniejszą bronią gospodarzy. I choć rywale w tym elemencie gry także spisywali się dobrze, to zgorzelczanie trafiali seriami. Turów już w pierwszej kwarcie wypracował sobie kilkupunktową przewagę, której nie oddał do końca.
Świetnie przez cały mecz grali Wysocki i Wright, ale pozostali gracze także przyczynili się do zwycięstwa. Michał Chyliński i Krzysztof Roszyk dobrze bronili, Justin Gray często pudłował, ale do przerwy miał już na koncie 9 dziewięć asyst, a Brandon Wallace walczył za dwóch i popisał się kilkoma efektownymi blokami.
Turów wygrałby ten mecz wysoko, gdyby nie błędy w końcówce. Proste straty pozwoliły Panelliniosowi zdobyć siedem punktów w kilkanaście sekund. Turów wygrałby jeszcze wyżej, gdyby nie Kostas Charalampidis. Grecki obrońca zagrał niesamowicie i właściwie sam nie pozwolił gospodarzom powiększać sukcesywnie przewagi.
Zgorzelczanie jednak wygrali i to w bardzo dobrym stylu. I wciąż liczą się w walce o awans. A może być jeszcze lepiej, bo drużynie pomoże TJ Thompson, który nie mógł dziś zadebiutować z powodów formalnych.
PGE Turów Zgorzelec - Panellinios Ateny 81:76 (26:20, 23:19, 12:17, 20:20)
PGE Turów: Konrad Wysocki 22, Michael Wright 21, Krzysztof Roszyk 8, Robert Witka 8, Michał Chyliński 8, Brandon Wallace 7, Justin Gray 5, Adam Wójcik 2, Bartosz Bochno 0
Panellinios: Kostas Charalampidis 30, Britton Johnsen 12, Roderick Blakney 10, Devin Smith 9, Djuro Ostojić 6, Ian Vougioukas 4, Manolis Papamakarios 3, Joshua Davis 2, Vasilis Xanthopoulos 0, Georgios Kalaitzis 0
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.