Czy policjanci przekroczyli uprawnienia przy zatrzymaniu Igora Stachowiaka? Nadal nie wiadomo
Zarówno prokurator jak i obrońcy oskarżonych złożyli dziś wnioski, by policja doprecyzowała, jaki jest zakres szkoleń z procedur - także przy zatrzymaniu.
- Jeśli mundurowi są oskarżani o przekroczenie uprawnień, to musi być dokładnie wiadomo, o jakie uprawnienia chodzi - mówi prokurator Anna Kijak Głęboczok.
Dla ojca ofiary każde stawiennictwo w sądzie to ogromny ból.
- Tym bardziej ciężko mi tu być w rocznicę śmierci syna - powiedział Maciej Stachowiak.
Oskarżeni to byli już policjanci, którzy w maju 2016 roku na komisariacie policji przy ul. Trzemeskiej przesłuchiwali Igora Stachowiaka. Po kilku godzinach mężczyzna zmarł. W raporcie z sekcji zwłok, jako prawdopodobne przyczyny zgonu podano wspólne działanie trzech czynników: zażycia środków odurzających, kilkukrotnego rażenia prądem z paralizatora i podduszenie przez osoby trzecie.
Oskarżeni policjanci nie przychodzą do sądu na kolejne rozprawy. Reprezentują ich adwokaci.
Przed wrocławskim sądem kończy się proces byłych policjantów, którzy zatrzymywali Igora Stachowiaka
Sprawa Igora Stachowiaka: Nie było ingerencji osób trzecich w nagraniach wideo
Prokurator od śledztwa ws. śmierci Igora Stachowiaka z awansem
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.