Festiwal Łużycki ma łączyć region podzielony przez trzy kraje
Festiwal ma ożywić Łużyce, przyczynić się do podtrzymania ich tożsamości kulturowej. Na polskiej części Łużyc świadomość regionalna właściwie nie istnieje. Został wydany podręcznik do nauczania historii regionalnej, ale nauczyciele po niego nie sięgają, choć trafił do wszystkich szkół. Przedwojenna, niemiecka historia Górnych Łużyc jest dla polskich mieszkańców niemal nieznana. Dla Polaków ważniejsze i bardziej zrozumiałe są czasy od osadnictwa wojskowego.
W procesie tworzenia Festiwalu Łużyckiego, jak zapewnia strona niemiecka, leży ogromna szansa na połączenie europejskiej historii z przyszłością.
- Chcemy obudzić ten region, podzielony między trzy kraje, ale złączony przecież wspólną historią - mówi Benedikt M. Hummel z Kulturservice - instytucji organizującej festiwal:
Łukasz Tekieli, dyrektor Muzeum regionalnego w Lubaniu, podchodzi sceptycznie do pomysłu. Mówi, że proste przeniesienie niemieckiego festiwalu na polską stronę granicy nie jest dobrym rozwiązaniem i nie poprawi w znaczący sposób właściwie nieistniejącej, łużyckiej tożsamości w województwie dolnośląskim:
Twórcy festiwalu przygotowują pomysły na kolejne, już międzynarodowe, odsłony imprezy.
POSŁUCHAJCIE CAŁEGO MATERIAŁU:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.