Cholewiak i Robak załatwili sprawę. Śląsk już nad kreską

Wojciech Klich, PP | Utworzono: 2019-05-11 17:45

Od początku Śląsk zaatakował z wielką determinacją. Wrocławianie zdominowali rywala i starali się tworzyć zagrożenie w polu karnym przeciwnika. Najgroźniejszą bronią Śląska w pierwszej połowie były jednak stałe fragmenty gry. Już w 6. minucie bliski zdobycia bramki był Wojciech Golla. Obrońca najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym, lecz jego strzał z linii bramkowej wybił ofiarną interwencją jeden z obrońców Wisły. Co nie udało się Golli chwilę później udało się Mateuszowi Cholewiakowi. Rzut rożny z prawej strony boiska krótko rozegrali Krzysztof Mączyński oraz Robert Pich. Słowak wrzucił piłkę w pole karne, a dośrodkowanie skutecznie zamknął głową Cholewiak. Śląsk prowadził, ale nie zamierzał zwolnić tempa. Świetną sytuację miał Michał Chrapek, ale w ostatniej chwili interweniował bramkarz płocczan Bartłomiej Żynel. W 27 minucie obudziła się Wisła, zagapiła za to defensywa wrocławian. Z lewej strony w pole karne bez większych przeszkód wbiegł Alen Stevanović i pewnie pokonał Jakuba Słowika. Niespodziewanie na tablicy wyników wyświetlił się remis 1:1. Sytuację próbował jeszcze zmienić Mączyński, ale po strzale z rzutu wolnego w wykonaniu pomocnika gospodarzy piłka odbiła się od poprzeczki.

W drugiej połowie tempo meczu nieco spadło. Oba zespoły starały się przejąć inicjatywę, jednak brakowało im precyzji. Akcje Śląska i Wisły kończyły się już 30 metrów od bramki rywali. Znów jednak wrocławian nie zawiodły stałe fragmenty gry. Najpierw w 74 minucie z rzutu wolnego drugi raz w meczu strzelał Mączyński, jednak jego uderzenie pewnie wybronił Żynel. W 83. minucie bramkarz Wisły był już jednak bezradny. Świetnie z rzutu rożnego dośrodkował Augusto, a piłkę z najbliższej odległości do bramki wepchnął głową Marcin Robak, dla którego było to już szesnaste trafienie w tym sezonie.  Wisła próbowała jeszcze odpowiedzieć, ale zabrakło jej czasu. Gospodarzom pomogła też ofiarna interwencja Golli w jednej z najgroźniejszych akcji Nafciarzy. 

Śląsk wykazał się większą determinacją i wygrał 2:1, dzięki czemu na dwie kolejki przed końcem sezonu wydostał się ze strefy spadkowej.

Śląsk Wrocław - Wisła Płock 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Mateusz Cholewiak (9-głową), 1:1 Alen Stevanovic (27), 2:1 Marcin Robak (83-głową).

Śląsk Wrocław: Jakub Słowik - Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mariusz Pawelec, Łukasz Broź - Robert Pich (82. Damian Gąska), Augusto, Krzysztof Mączyński (74. Mateusz Radecki), Michał Chrapek (90. Jakub Łabojko), Mateusz Cholewiak - Marcin Robak.

Wisła Płock: Bartłomiej Żynel - Jake McGing, Igor Łasicki (75. Adam Dźwigała), Alan Uryga, Angel Garcia - Damian Rasak, Dominik Furman, Mateusz Szwoch (72. Giorgi Merebaszwili), Ariel Borysiuk, Alen Stevanovic (64. Ricardinho) - Oskar Zawada.

Żółte kartki - Wisła Płock: Alen Stevanovic, Ariel Borysiuk.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 8 715.


Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Marek2019-05-11 20:20:35 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Szkoda zeby spadlu . No coz gramy caly sezon a nie ratujemy du... na koniec
~misiek2019-05-12 21:34:42 z adresu IP: (90.156.xxx.xxx)
Kochani rajcowie, to obciach dla miasta, że Śląsk , z brzytwą na na szyi walczy o utrzymanie w ekstraklasie. Zajmijcie się poprawą warunków treningowych dla naszego Parasola i innych małych wrocławskich klubów.
~Marta2019-05-11 19:14:30 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
"To jedyny pałer na horyzoncie jaki widzę dla środowiska kibicowskiego we Wrocławiu na dzień dzisiejszy" nie byłabym taka pewna bo Sparta Wrocław ma power zobacz ilu kibiców w koszulkach szalikach itp. pełne trybuny
~Wrocław - stolica Śląska!2019-05-11 18:28:47 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Brawo. Śląsk Wrocław, to Śląsk a nie Dolny Śląsk. Dolny owszem także, ale tylko jako część regionu. Wrocław jest stolicą Śląska!!!! Nie są nią Katowice! Myśleć. Kiedy w końcu kibice wrocławscy zaczną nosić czapeczki, koszulki, szaliki itd. z napisem: : "Wrocław - stolica Śląska"? Przecież aż się o to prosi. To jedyny pałer na horyzoncie jaki widzę dla środowiska kibicowskiego we Wrocławiu na dzień dzisiejszy.