Nieporozumienia na linii PiS-Bezpartyjni. "Jeżeli koalicjant nie nauczy się nas szanować, pomyślimy nad innymi rozwiązaniami"
Pod koniec ubiegłego roku PiS, dzięki wsparciu Bezpartyjnych Samorządowców, przejął władzę na Dolnym Śląsku. Do tej pory współpraca układała się bez zarzutów. Teraz koalicjanci poróżnili się o kwestie związane z kulturą. Najpierw wojewoda z PiS stwierdził nieważność uchwały zarządu województwa odwołującej dyrektora Opery Wrocławskiej Marcina Nałęcz–Niesiołowskiego. Potem radni PiS zagłosowali przeciwko cofnięciu ponad 8-milionowej dotacji dla Narodowego Forum Muzyki.
Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców przyznaje, że sytuacja jest napięta:
Radny Damian Mrozek, wiceprzewodniczący klubu PiS uspokaja, twierdząc, że nic niepokojącego się nie dzieje:
Marzena Cichosz, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego uważa, że to nie dotacja dla Narodowego Forum Muzyki może przesądzić o istnieniu tej koalicji, ale wyniki jesiennych wyborów:
Koalicja rządząca Dolnym Śląskiem ma w sumie 20 radnych w 36-osobowym sejmiku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.