PGE Turów Zgorzelec – Stal Stalowa Wola 89:74
Spotkanie rozpoczęło się od małej niespodzianki. Turów wyszedł na parkiet wyraźnie rozluźniony, co łatwo wykorzystała Stal zdobywając punkty z łatwych pozycji. Po dziesięciu minutach kibice przecierali oczy ze zdumienia, bo ekipa ze Stalowej Woli prowadziła 23:17.
W drugiej kwarcie wszystko wróciło do normy. Zespół Andrieja Urlepa odnalazł swój rytm i z łatwością ogrywał rywali. Świetnie grali Wright, Wysocki i Michał Chyliński. Bardzo dobrą koszykówkę pokazali też Ci, którzy do drużyny dołączyli jako ostatni. TJ Thompson mądrze rozgrywał i świetnie bronił, a Brandon Wallace był nie do zatrzymania pod koszem.
Turów już w trzeciej kwarcie prowadził różnicą 20 punktów i do końca meczu spokojnie kontrolował wynik spotkania. Ostatecznie zgorzelczanie wygrali 89:74, kończąc rok 2009 łatwym zwycięstwem.
PGE Turów Zgorzelec - Stal Stalowa Wola 89:74 (17:23, 27:11, 27:20, 18:20)
Najwięcej punktów dla PGE Turowa: Wright 17, Wysocki 17, Chyliński 15, Wallace 13
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.