Wyglądają jak małe żuki ze skrzydłami. W Legnicy pojawiły się nietypowe owady

W Legnicy pojawił się inwazyjny gatunek owada pochodzący z południa Europy. To pluskwiak Oxycarenus lavaterae, który po raz pierwszy do Polski przybył w 2016 roku.  Nadano mu nazwę Skupieniec lipowy, bo przybysz gromadzi się na lipach. Legniczanie zainteresowani, ale też nieco zaniepokojeni, poinformowali gminę. Henryka Zdziech - miejski ogrodnik uspokaja, że owad nie zagraża ludziom. Dodatkowo zapewnia, że już rozpoczęto opryski preparatami zaleconymi przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa, by ratować legnickie lipy:

- One się lokalizują tworząc tak jakby kształt litery V, wysoko pod koronami drzew. Gmina będzie likwidowała na swoich terenach, no ale jeśli nie zrobimy tego wspólnie, to nie będzie tego efektu - mówi Henryka Zdziech.

Przyrodnicy tłumaczą, że te pluskwiaki pojawiły się w Polsce z powodu ocieplenia klimatu. Żerują na drzewach, głównie na lipach drobnolistnych. Wydzielają nieprzyjemny zapach, co może być uciążliwe w okresie letnim, gdy opuszczą zimowiska i wlecą do mieszkań.

- Ale oprócz nieprzyjemnego zapachu jaki wydziela, nie jest zagrożeniem dla ludzi - wyjaśnia Krzysztof Strynkowski, przyrodnik:

- Jest obserwowany przede wszystkim w okresie hibernacji, tego snu zimowego, bo on sobie śpi właśnie na tej korze lipowej. Wiosną przemieszcza się żeruje na innych roślinach i na jesień wraca z powrotem na zimowisko. Może pojawić się na przykład na ścianie bloku i wtedy budzi tam jakąś sensacje, ale on groźny dla nas nie jest - tłumaczy Strynkowski. 

Henryka Zdziech dodaje, że opryski przynoszą oczekiwany efekt, dlatego trzeba zdążyć przed migracją owadów, póki wiadomo gdzie są. Gmina apeluje do legniczan, by informowali o miejscach, w których owady występują i również na własnych działkach podjęli takie działania.