Doskonała gra CCC. Tytuł o krok od Polkowic
Podobnie jak w pierwszym spotkaniu, tak w środę lepiej mecz rozpoczął zespół z Gorzowa, który dosyć łatwo wyszedł na prowadzenie 5:0. W odróżnieniu od wtorku, kiedy cała pierwsza kwarta należała do przyjezdnych, teraz CCC szybko opanowało sytuację.
Po tym, jak Maria Papowa łatwo zdobyła punkty spod kosza i zrobiło się 12:7 dla InvestInTheWest, trener Polkowic Maros Kovacik poprosił o czas. Reprymenda poskutkowała, bo po dwóch trzypunktowych akcjach zrobiło się 13:12, a kilka chwil później i niesamowitym rzucie Tiffany Hays w ostatniej sekundzie akcji nawet 17:12. W tym momencie przebudziły się jednak ponownie przyjezdne i przed drugą kwartą zmniejszyły straty do jednego punktu (20:19).
W drugiej kwarcie długo trwała wymiana akcja za akcję i raz jedna, raz druga drużyna prowadziła minimalnie. Po trafieniu Ariel Atkins przyjezdne odskoczyły na 27:24, ale przez kolejne trzy minuty Gorzów nie potrafił znaleźć drogi do kosza. CCC ten okres wygrało 10:0 i w całym meczu prowadziło 34:27. Świetnie w tym okresie prezentowała się Tiffany Hays, która zdobyła pięć punktów i była motorem napędowym akcji gospodyń.
Trzecią kwartę CCC rozpoczęło prowadząc 36:30. Po niespełna czterech minutach gry było już 48:35, w czym duża zasługa Hays, która w tym okresie zdobyła osiem oczek. Amerykanka była nie do zatrzymania i trafiała praktycznie wszystko. To jednak nie oznaczało końca emocji, bo podobnie jak we wcześniejszych fragmentach gry, po słabym okresie Gorzów się przebudził.
Po trafieniu za trzy Atkins, a kilka chwil później za dwa Sharnee Zoll, zrobiło się 50:44 i zdenerwowany trener Kovacik poprosił o czas. Chwilę po wznowieniu gry było nawet 50:46 i mecz jakby zaczynał się od nowa.
Końcówka trzeciej kwarty należała do CCC, które dzięki trafieniom Styliani Kaltsidou i Jasmine Thomas odskoczyło na 59:50. Zaraz po wznowieniu gry trafiła Hays i było już 62:50. Gorzów miał prawie całą kwartę na odrobienie strat, ale pierwsze punkty zdobył dopiero po ponad trzech minutach (64:52) i praktycznie losy spotkania były już rozstrzygnięte. Zwłaszcza po tym, jak kolejne pięć punktów zdobyło CCC i było już 17 różnicy (69:52).
Drugi mecz finału: CCC Polkowice - InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp. 74:56 (20:19, 16:11, 23:20, 15:6)
CCC Polkowice: Tiffany Hayes 25, Styliani Kaltsidou 14, Johannah Leedham 8, Jasmine Thomas 8, Temitope Fagbenle 6, Weronika Gajda 6, Lynetta Kizer 5, Dominika Owczarzak 2, Karolina Puss 0, Julia Tyszkiewicz 0.
InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp.: Ariel Atkins 14, Kyara Linskens 10, Maria Papowa 9, Sharnee Zoll 9, Julija Rytsikowa 6, Laura Juskaite 5, Katarzyna Fikiel 2, Anna Maria Prezelj 1, Katarzyna Dźwigalska 0, Karolina Matkowska 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.