Królewska ławeczka z Bukowca zostanie odbudowana... za 100 tysięcy złotych
To historyczna ławeczka z piaskowca, wyjątkowa nie tylko z powodu lokalizacji, ale przede wszystkim darczyńcy. Odbuduje ją Fundacja Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej. - Ławeczka jest wyjątkowa - mówi Witold Szczudłowski ze Związku Gmin Karkonoskich:
Król Prus Fryderyk Wilhelm III podarował ławeczkę hrabinie Friederike von Reden, która stała za sprowadzeniem do Karpacza kościółka Wang i za sprowadzeniem uchodźców religijnych z Tyrolu do Mysłakowic. Po śmierci męża, Friedricha von Redena, twórcy nowoczesnego przemysłu na Górnym Śląsku, dała się poznać, jako sprawna zarządczyni i filantropka. Ławka była półokrągła, znajdowały się na jej obu końcach kolumny zwieńczone gryfami. W okresie PRL-u, ławka została w czasie prac na grobli zepchnięta w muł, jako bezwartościowy i utrudniający prace przedmiot.
- W 2015 roku w mule odnaleziono jej 28 elementów i one wrócą na swoje miejsce - mówi Grażyna Kolarzyk z Fundacji Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej:
Działacze fundacji chcieli znaleźć dla królewskiej ławki nowe miejsce, z widokiem na Śnieżkę, ale nie zgodził się na to konserwator zabytków. Hrabina von Reden przeżyła swojego męża o 29 lat. Codziennie nosiła kwiaty na jego grób. Ławka podarowana jej przez króla miała złagodzić jej cierpienie. Projekt odbudowy ławki jest gotowy. Trwają starania o pieniądze.
POSŁUCHAJ RELACJI PIOTRA SŁOWIŃSKIEGO:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.