ME kobiet w szachach - cenne zwycięstwo i awans Jolanty Zawadzkiej
Zawadzka odniosła już czwarte zwycięstwo z rzędu, zdobywając tym razem jeden z cenniejszych "skalpów" w swojej karierze. Pokonała czarnymi turniejową "jedynkę" Gorjaczkinę, notowaną na dziewiątym miejscu w rankingu światowym (Polka jest w nim 54.). Rosjanka, srebrna medalistka ME z Rygi sprzed dwóch lat, była najlepszą kobietą w tegorocznych mistrzostwach Europy open w Skopje. Z dorobkiem 6,5 pkt z 11 partii zajęła w nich 71. miejsce w stawce 358 uczestników.
Majdan (Wieża Pęgów) i Soćko zmierzyły się w piątek w bezpośrednim pojedynku. Lepsza okazała sie grająca czarnymi Soćko. To jej czwarte, a drugie z rzędu, zwycięstwo w turnieju.
Po ośmiu rundach prowadzą Rosjanka Alina Kaszlinska i Ukrainka Inna Gaponenko - po 6,5 pkt. O pół punktu mniej zgromadziło kolejnych pięć szachistek, wśród nich Zawadzka, która awansowała z 14. na 7. lokatę. W kolejnej grupie z dorobkiem 5,5 pkt klasyfikowana jest Soćko, która poprawiła swoją pozycję z 31. na 17. Majdan z 4,5 pkt zajmuje 45. miejsce.
Składający się z 11 rund turniej w Antalyi zakończy się w wielkanocny poniedziałek.
W mistrzostwach startuje 131 zawodniczek z 32 krajów. Czołowych 14 szachistek kwalifikuje się do mistrzostw świata.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.