Warunki w złotoryjskim szpitalu mają zagrażać zdrowiu, a nawet życiu pacjentów

Po przeprowadzonej kontroli, Narodowy Fundusz Zdrowia zawiadomił prokuraturę. - Na oddziałach opiekę nad pacjentami miała sprawować jedna pielęgniarka, a na oddziale pediatrycznym, z relacji NFZ wynika, że zdarzały się zmiany całkowicie pozbawione obsady pielęgniarskiej - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy

- Jest jeszcze za wcześnie żeby mówić o szczegółach tego postępowania. Pomimo iż przeprowadzono wiele dowodów obrazujących pracę tego szpitala, dochodzenie to jest w toku. Zgromadzenie takiego kompletnego materiału pozwoli ocenić czy rzeczywiście w tej placówce doszło do narażenia pacjentów.

Kontrola NFZ zakończyła się także nałożeniem na Szpital Powiatowy w Złotoryi kary finansowej o wysokości 150 tysięcy złotych. O sytuacji został powiadomiony również wojewoda dolnośląski i Starostwo Powiatowe w Złotoryi. Jak informuje starosta dzierżawca szpitala wyraził chęć współpracy i od kilku dni trwają rozmowy z Funduszem. Powiat chce doprowadzić do renegocjacji warunków umowy dzierżawy, bo jej zapisy ograniczają póki co działanie starostwa. I choć nie ma na dziś żadnych konkretnych ustaleń, zapewniają, że mieszkańcy nie zostaną pozbawieni podstawowej opieki medycznej.

Starosta - Wiesław Świerczyński, zapewnia jednak, że rozmowy zarówno ze spółką jak i z Funduszem trwają i choć nie podjęto ostatecznej decyzji co do rozwiązania trudnej sytuacji szpitala, podstawowa opieka zdrowotna będzie zapewniona:

- My prowadzimy rozmowy z Narodowym Funduszem, ze spółką. Być może będzie on funkcjonował w innym charakterze niż to było dotychczas ale te podstawowe funkcje chcemy pozostawić. Nie chce w tej chwili mówić o konkretach, bo rozmowy trwają.

NFZ zawiadomił o sprawie Prokuraturę Rejonową w Złotoryi. Dochodzenie w tej sprawie wciąż trwa. Od kilku dni bezskutecznie próbujemy skontaktować się z dyrekcją szpitala. Starosta zapewnia jednak, że spółka wykazała chęć współpracy.