Życie z Zespołem Aspergera. "Słyszałam, że jestem debilem i nic nie osiągnę" [POSŁUCHAJ]
Autyzm nie jest upośledzeniem, nie jest też chorobą - nie da się z niego wyleczyć. Lekarze opisują go jako całościowe zaburzenie rozwoju polegające na innym niż przeciętne funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego. Zmysły szaleją - z równowagi potrafią wyprowadzić np. ledwo słyszalne dla "zwykłych" osób szmery czy zapachy, na które autyści reagują agresją lub wycofaniem.
Dużo poniżej normy są też kompetencje społeczne - osoby dotknięte autyzmem nie rozumieją zachowań ludzi i reagują na nie nieadekwatnie, nie potrafią właściwie odczytać gestów, mimiki, metafor czy porównań. Sami też mają problem z wyartykułowaniem swoich myśli, zdarza się, że nie mówią w ogóle.
W zależności od rodzaju zaburzeń i ich skali, autyzm może przybierać formy ciężkie lub tzw. wysokofunkcjonujące. Łagodniejszą formą autyzmu jest Zespół Aspergera. O tym, jak trudno żyje się osobom z tym zaburzeniem opowiada 20-letnia Laura. Na rozmowę, choć nie była dla niej łatwa, zgodziła się, wcześniej jednak upewniając się, że nie będzie musiała patrzeć w oczy naszej reporterce.
POSŁUCHAJCIE:
2 kwietnia to Światowy Dzień Świadomości Autyzmu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.