Mija termin dostosowania szpitali. "Brak wind, wentylacji. Małe sale"
Termin przystosowania szpitali był wielokrotnie przesuwany, ostatecznie mija z końcem marca. Chodzi między innymi o brak wind, wentylacji lub o to, że niektóre sale szpitalne są za małe. - Niespełnienie warunków sanitarno-technicznych określonych przez Ministerstwo Zdrowia nie oznacza, że te szpitale są niebezpieczne dla pacjentów - tłumaczy dyrektor dolnośląskiego Sanepidu, Jacek Klakočar.
Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia do ponad 60 procent ośrodków na Dolnym Śląsku. Jednak jak mówi rzeczniczka delegatury NIK we Wrocławiu, Violetta Matuszewska-Potempska, negatywna opinia nie oznacza konieczności zamknięcia placówki.
Większość szpitali, do których są uwagi, działa w zabytkowych budynkach, których dostosowanie jest niemożliwe. W ramach planu naprawczego uniwersyteckie kliniki zabiegowe zostały przeniesione ze starego kampusu do bazy przy Borowskiej. Szpital z Traugutta został przeniesiony do nowego obiektu na Stabłowicach, Dolnośląskie Centrum Onkologii zaczyna budowę nowego centrum.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.