Bezpośredni pociąg z Wrocławia do Pragi? Być może pojedziemy nim już w grudniu

GN | Utworzono: 2019-03-24 16:19 | Zmodyfikowano: 2019-03-24 16:24
Bezpośredni pociąg z Wrocławia do Pragi? Być może pojedziemy nim już w grudniu - fot. Radio Wrocław
fot. Radio Wrocław

Połączenie kolejowe z Wrocławia do Pragi przesądzone? Na razie wiadomo tylko, że trwają rozmowy między czeskim przewoźnikiem Leo Express, a Kolejami Dolnośląskimi. Połączenie miałoby działać od grudnia i obejmować dwa weekendowe kursy – w sobotę i niedzielę. Bartłomiej Rodak z Kolei Dolnośląskich:

W ramach umowy regionalny przewoźnik zapewniłby obsługę czeskich pociągów. - Wciąż brane są pod uwagę dwa warianty przejazdu do stolicy Czech - mówi Jakub Wosik z Leo Express:


Regionalny przewoźnik nie chce mówić o szczegółach rozmów. Bartłomiej Rodak mówi, że mieszkańcom naszego regionu bardzo zależy na takim połączeniu:

Bezpośrednie pociągi miałyby kursować z Wrocławia dwa razy w tygodniu – w sobotę i niedzielę, i umożliwiać wrocławianom weekendowe wypady do czeskiej stolicy. Rozważane są też częstsze kursy z jedną przesiadką:

Na razie firmy podpisały ze sobą memorandum. Żeby połączenie do Pragi ruszyło już od grudnia, przewoźnicy muszą je zgłosić do 8 kwietnia.

Z Wrocławia dojedziemy już bez przesiadek do Berlina i Wiednia.


Komentarze (47)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Jack2019-08-13 14:30:01 z adresu IP: (217.99.xxx.xxx)
Bardzo dobry pomysł, będzie dużo chętnych
~Komentarz został usunięty2019-03-25 21:36:28 z adresu IP: (172.83.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~prezes KD2019-03-26 22:17:01 z adresu IP: (212.117.xxx.xxx)
Żaden z ciebie marszałek, tylko jeden z cweli z tej listy.
~marszałek2019-03-26 20:57:48 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Hahaha, za takie teksty puciongu do Lwufka nie będzie!
~Jacek Kaźmierczak2019-03-25 19:06:02 z adresu IP: (194.36.xxx.xxx)
Żadne pociągi z Wrocławia do Pragi nie są potrzebne. I tak nikt nimi nie będzie jeździł. Wystarczą połączenia z przesiadką w Jeleniej Górze albo Kłodzku.
~lucyzucker2019-03-25 15:13:01 z adresu IP: (212.117.xxx.xxx)
Czy samorząd jest od finansowania pociągów międzynarodowych, czy regionalnych? Wywalają pieniądze na bzdurne pociągi do Drezna, Berlina, a teraz Pragi, a nie ma czym jeździć po Dolnym Śląsku. Linie do Lwówka, Karpacza, Kowar czy Świeradowa w ogóle zaorane. Marszałek, weź się za robotę, a nie tylko propagandę! A pociągi z zagranicy jeśli gdzieś miałyby sens, to w Karkonosze a nie do Wrocławia.
~Rafał Skrzatek2019-03-25 15:05:18 z adresu IP: (192.230.xxx.xxx)
Wystarczyłoby przedłużyć rychlika z Pragi do Harrachowa do Jeleniej Góry i tam zrobić przesiadkę na pociągi do Wrocławia. Żadnych bezpośrednich pociągów z Pragi do Wrocławia nie potrzeba.
~Wiktor Lis2019-03-25 15:01:04 z adresu IP: (185.216.xxx.xxx)
Linia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić?
~Józef.2019-03-25 19:02:54 z adresu IP: (212.117.xxx.xxx)
@time: Co ty ćpasz? Ten marszałek rządzi już od 5 lat!
~time2019-03-25 16:01:00 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Ale obecna ekipa władz województwa rządzi dopiero od listopada 2018?
~Maciej Miłosz2019-03-25 14:56:42 z adresu IP: (172.83.xxx.xxx)
Remontują takie krzaki, a linia do Lwówka (najatrakcyjniejsza linia kolejowa w Polsce) niech popada w ruinę. Czy w UMWD ktoś myśli?
~Skool2019-03-25 11:09:20 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
W sobotę i niedzielę? Nie lepiej w piątek i niedzielę, tak jak do Berlina? Na jedną noc noclegi są dużo droższe...
~Jacek Kaźmierczak2019-03-25 19:06:47 z adresu IP: (194.36.xxx.xxx)
Do słownik: najpierw sam kup sobie słownik i nie kompromituj się.
~słownik2019-03-25 16:03:12 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
wrocławian pisze się z małej. Sprawdz w słowniku!
~wrocek2019-03-25 15:06:21 z adresu IP: (192.230.xxx.xxx)
Nas Wrocławian nawet na bilety kolejowe nie stać, a co dopiero na noclegi! Bieda we Wrocławiu straszna, te pociągi do tylko wywalanie publicznej kasy w błoto.
~Wrocław-stolica Śląska2019-03-25 09:02:10 z adresu IP: (37.248.xxx.xxx)
Jak ktoś jest dumny z bycia Dolnoślązakiem, to znaczy, że jest dumny z bycia nikim. Dolnoslązak, to jakiś mieszaniec niemiecko-kresowski, a jego największa głębia to tajemnica Dolnego Śląska... Ta tajemnica jest potrzebna, bo spływa kasa od turystów, ale jak to jest największa głębia, to ten region jest martwy i bez korzeni... Mam wrażenie, że sabotowana jest każda nowa linia i nowe połączenie kolejowe w naszym regionie, ,które nie są linią do Lwówka, a jedyne co może to sabotowanie zatrzymać, to budowa tej linii. To widoczne i nieuczciwe. Tak naprawdę kontr skuteczne.
~Jacek Kaźmierczak2019-03-25 19:09:24 z adresu IP: (194.36.xxx.xxx)
Do Dolucyzucker: Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 . Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 .Piszesz kompletne bzdury! Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826 . Pozdrawiam serdecznie
~Dolucyzuker2019-03-25 16:09:40 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
List do znanego Ślązaka z Dolnego Śląska. Dzień dobry. Chciałbym napisać do Pana kilka słów o Dolnym Śląsku - od strony tożsamościowej jego mieszkańców. Region ów jest Panu poniekąd znany - tak przynajmniej zakładam. Aby Pana zainteresować zacznę od tego, że jestem autochtonem a nie przesiedleńcem i czuję się Ślązakiem, choć z Górnym Śląskiem i hanysami nie mam żadnych związków. Rodzina od strony mojej mamy stąd pochodzi. Moja prababka o polskim nazwisku Pietkiewicz urodziła się około 1900 roku we Wrocławiu, a potem wiem tylko, że przeprowadzili się w okolice Kożuchowa, który będąc śląskim miastem został przeniesiony do województwa lubuskiego na skutek reformy administracyjnej z 1999 r. (według mnie bubla, ale o tym napiszę poniżej). Kiedyś próbowałem odezwać się do genealoga, aby zbudować sobie drzewo, ale ten usłyszawszy o stopniu skomplikowania sprawy więcej się nie odezwał. Ja także nie mam pieniędzy, ani umiejętności by drążyć temat. Rodzina od strony taty jest natomiast sprzed Buga. Ja jednak bardziej utożsamiam się z matczynymi korzeniami. Chyba mi wolno? Nie wiem za bardzo jak zacząć, a temat jest obszerny. Może w punktach, a potem je rozwinę. Zasadniczym powodem dla którego piszę jest jednak cel ukorzenienia rejonu polskością, patriotyzmem, poprzez nadanie jego mieszkańcom głębokiej tożsamości, a ta może zostać stworzona jedynie w oparciu o traktowanie Śląska jako całości. Co jest też korzystne od strony hanysów, którzy będą musieli podzielić się prawami do regionu z Polakami. 1 - Dolny Śląsk już na poziomie semantycznym jest wyjałowioną z polskości krainą. 2 - Wrocław jest stolicą Śląska i w dzisiejszym województwie dolnośląskim nie ma powodów by nie nazywać rzeczy, imprez, wydarzeń, budynków itp. nazwami, które zawierają przymiotnik "śląski". 3 - potrzebne jest lobbowanie, szczególnie wśród polityków z Dolnego Śląska, na rzecz zmiany nazwy województwa śląskiego na górnośląsko-dąbrowskie lub górnośląsko-małopolskie. W tym celu należy nawiązać sojusz z mieszkańcami tego województwa, którzy są Małopolanami i którzy sami pragną zmiany, lecz tylko na nazwę śląsko-dąbrowskie, co będzie na Dolnego Śląska mało korzystne. 4 - Ślązak i Hanys, to nie to samo. Jeśli ktoś jest dumny z bycia Dolnoślązakiem, to znaczy, że jest dumny z bycia nikim. Tak uważam. Z czym kojarzy się Polakom Dolny Śląsk? Z kresami i poniemieckością, czyli z brakiem korzeni wśród Dolnoślązaków. Jedyna głębia, która może powstać na takiej bazie, to głębia typu : "tajemnice Dolnego Śląska" oraz "wspominki zza Buga". Pierwsze hasło nawet potrzebne, bo turyści zostawiają tu dzięki temu pieniądze. Drugie także, bo należy pamiętać o historii. Niestety, to zbyt mało. To płytkie. Za mało by stworzyć tożsamość. A jak tworzy się ją najlepiej? Poprzez walkę. Wspólną walkę, wspólny cel. To chyba jasne. Nie ma szybszego katalizatora pomagającego w budowie. Walczmy więc by przywrócić stołeczność Wrocławia na Śląsku. Śląsk Wrocław (klub sportowy i gadżety), Śląski Okręg Wojskowy, Hala Śląska zamiast Stulecia itp. itd.. Walczmy by zmienić nazwę województwa śląskiego, walczmy by pokazać skąd wzięła sie nazwa Śląsk, pokazujmy gdzie są tereny plemienia Ślężan, budujmy linie kolejową do Sobótki i woźmy tam turystów pokazując, że pod tamtejszą górą zaczynał się Śląsk, walczmy by śląskie miasta typu Krosno Odrzańskie i Zielona Góra przestano uważać za lubuskie, bo maja tyle wspólnego z tą ziemią, co Sosnowiec z Górnym Śląskiem. Lobbujmy aby reforma administracyjn, która się kiedyś w Polsce wydarzy (a to nastąpi na pewno) była po naszej myśli, uczmy Polaków, że Śląsk dzieli sie na Dolny Śląsk i Górny Śląsk, a nie na Śląsk i Dolny Śląsk, co błędnie sugeruje bubel z 1999 roku. Piszmy do znanych ludzi, którzy uważają Katowice za stolicę Śląska, że się mylą, wynajdujmy po niemieckich archiwach informacje o Słowianach żyjących na DŚ od XIV do XX wieku, bo przecież nie zniknęli oni nagle lecz mieszkali tutaj aż do XVII wieku całkiem licznie. Czy bunt w Gaworzycach w 1604 roku przeprowadzili polscy chłopi? I jeszczę parę innych walk, które mi teraz nie przychodzą do głowy. "Stoję na ziemi, którą mam pod stopami, patrzę na niemiecki zabytek i pragę powrotu do Lwowa". Czy można w ten sposób prawidłowo zaorać ziemię by obrodziła i dzięki jej owocom ją pokochać? By następnie znów prawidłowo zaorać, bo się ją kocha? Według mnie się nie da. I to widać na każdym kroku. Wystarczy pojechać do Brukalic/Henrykowa by zobaczyć jak traktuje się prawdziwe dziedzictwo Dolnego Śląska. Czy ktoś kto się przeprowadza z Wielkopolski do Małopolski nie ma prawa nazwania siebie Małopolaninem w trzecim lub czwartym pokoleniu? No oczywiście, że ma. Dlaczego więc odmawia się takiego prawa ludziom, którzy mieszkają na Śląsku (dolnym lub górnym) już od 1945 i nie są hanysami? Ślązak, to mieszkaniec regionu. Mieszkam na Śląsku i mam prawo nazywać siebie Ślązakiem, a jeśli nie mam, to zmieńcie nazwę województwa na przesiedleńcze. Oczywiście nie mówię tego do Pana, tylko retorycznie. Osobna sprawa jest z południowymi terenami województwa lubuskiego. Np. w takim Krośnie Odrzańskim zmarł Henryk Brodaty na swoim zamku. Lubuskość tych terenów jest zbudowana na nieprawdzie i w przyszłość szalenie prosto będzie można zburzyć tę fikcyjną tożsamość poprzez zwykłe powiedzenie prawy. Wystarczy zdobyć władzę (lokalną lub szerszą) mieć dostęp do mediów itd. Wtedy ludzie zostaną w konfuzji i bez tożsamości. Jeszcze do niedawna (do 1999 roku) żaden zielonogórzanin nie nazwał siebie Lubuszaninem. Zawsze sie mówiło, że mieszka się w zielonogórskim albo jedzie się na grzyby w zielonogórskie. A dziś? Zadziwiające jak łatwo jest wyprać ludziom mózgi przez jedyne 20 lat? Dzis słyszałem w radio, że ktoś w Rosji powiedział iż Warszawę odbudował Stalin, a Polska połowę terytorium powinna zwrócić Niemcom. Pierwsza część jest bez znaczenia i jest prztyczkiem, natomiast druga część jest wielce prawdopodobna i niebezpieczna. Za 60/70 lat sytuacja międzynarodowa może być o 180 stopni owrócona i co wtedy zrobi taki wyjałowiony Dolnoślązak? Pobiegnie w myślach do Lwowa, albo uzna, że ów przyszłe wydarzenia budują kolejna tajemnicę Dolnego Śląska. Przydałaby sie w tym temacie książka Pana kolegi o alternatywnej rzeczywistości. Może wystarczy sam upły czasu do zakorzenienia, ale czy możemy ryzykować licząc, że czas załatwi sprawę? A co jak czasu nie wystarczy? A nie jest powiedziane, że czas zadziała. Dlaczego na naszym terenie nie ma jeszcze WOT-u? Czy to tylko decyzja polityczna spowodowana taktyką, czy po prostu brak patriotycznych kadr? Wydaje mi się, że kolejnym problemem jest to iż niektórzy ludzie nie są w stanie pojąć tego, że można kochać bardziej Wrocław niż Warszawę. Polski Wrocław. I ostatnia sprawa. Polacy przed wojną na Wrocław mówili Wrocław, a nie Breslau i trzeba raz na zawsze skończyć z żartowaniem na te tematy. "Plagi Bebyreslau", książki Krajewskiego? Niby niewinne, a jednak. Jest taka książka niemiecka "Die Verbreitung und die Herkunft der Deutschen in Schlesien" gdzie na str. 239 (na dole) widnieje nazwa Wrocław, a jest to książka z 1887 roku. Żeby Pan mnie źle nie zrozumiał. Szanuję wkład Górnoślązaków w odbudowę Polski po I WŚ, ale dziś mamy już 2019 rok i wypada trochę pomyśleć o przyszłości. Szanuję też tradycje czysto dolnośląskie, ale powtarzam, to nie jest głębia,a raczej dodatki... Pozdrawiam
~lucyzucker2019-03-25 15:14:21 z adresu IP: (212.117.xxx.xxx)
Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he. Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach.
~Jakub Adamczyk2019-03-25 14:58:45 z adresu IP: (172.83.xxx.xxx)
Sabotowana jest właśnie linia do Lwówka przez trolli z UMWD i KD. Linia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić?
~Njg2019-03-25 08:17:57 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Dobry pomysł, choć skomunikowane, gwarantowane przesiadki na 1 bilecie też mogą być, jeśli to tańsze rozwiązanie
~Wiktor Lis2019-03-25 15:01:56 z adresu IP: (185.216.xxx.xxx)
Kto będzie jeździł tymi pociągami??? Jaka jest frekwencja z Wrocławia za granicę, doskonale pokazały już muchowozy do Drezna, które zlikwidowano niedawno.
~Grzesiek Jóźwicki2019-03-25 00:18:04 z adresu IP: (185.125.xxx.xxx)
Pociągi do Pragi to zbędna fanaberia. Nikt nie chce jeździć z zagranicy do Wrocławia i czas się z tym pogodzić. PKP IC zlikwidowało wszystkie pociągi międzynarodowe przez Wrocław z powodu bardzo niskiej frekwencji. Takie są fakty. Teraz marszałek uruchamia prestiżowozy za pieniądze Dolnoślązaków i kosztem połączeń wewnątrz Dolnego Śląska. Pociągi z Drezna i Berlina też woziły powietrze. Marszałek powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za defraudowanie publicznych pieniędzy przeznaczonych na kolej. Sens miałyby jedynie pociągi w Karkonosze, bo tam jeżdżą tłumy turystów z Czech i Niemiec.
~do Skool2019-03-25 15:07:41 z adresu IP: (192.230.xxx.xxx)
Bredzisz. Tymi pociągami nikt nie jeździ a do Pragi frekwencja będzie nie lepsza. Pociągi są nie po to, żebyś ty sobie pstryknął slit focię raz na ruski rok, mikolu.
~Skool2019-03-25 11:10:53 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
Bzdura, "Pociąg do kultury" ma się rewelacyjnie...
~Krzysztof Czarnecki2019-03-25 00:10:51 z adresu IP: (212.8.xxx.xxx)
Po co kmiotom z Wsiocławia pociągi do Pragi?? Chyba wyłącznie dla prestiżu. Linię do Sobótki też należałoby przerobić na ścieżkę rowerową, bo nikt tam nie będzie jeździł pociągami. Mieszkańcy nawet sami nie chcą pociągów, więc nie ma sensu uszczęśliwiać ich na siłę.
~wrocławianin2019-03-25 00:04:01 z adresu IP: (82.102.xxx.xxx)
Żadnych pociągów do Pragi! Najpierw reaktywacja linii do Lwówka Śląskiego! Mamy piękne linie na Dolnym Śląsku, czas zacząć je remontować. Wrocławian i tak nie stać na bilety do Pragi.
~sobótczanin2019-03-25 15:03:20 z adresu IP: (185.216.xxx.xxx)
Wsiocław to największa wiocha Dolnego Śląska, a my mieszkańcy Sobótki wolimy jeździć na kobyłach i prosiakach z chlewu, a nie pociągami. Tak chcą wszyscy mieszkańcy Sobótki.
~jeleniogórzanin2019-03-25 13:13:54 z adresu IP: (155.133.xxx.xxx)
Ja, miejscowy wiem co piszę. Ten Lwówek to najbrzydsza linia w okolicy a może i w Polsce. Pegeerowo ekspres :)
~bystrzak20002019-03-24 23:57:08 z adresu IP: (196.247.xxx.xxx)
Kto za to zapłaci? Będą takie same muchowozy jak pociągi do Drezna, w przypadku których podatnicy przez wiele lat finansowali niemieckie pociągi wożące po 5 osób na skład. Sens miałyby jedynie pociągi Praga - Harrachov - Jelenia Góra i Drezno/Berlin - Jelenia Góra - Szklarska Poręba, bo w Karkonosze jeździ mnóstwo turystów z Niemiec i Czech. Natomiast do Wrocławia pies z kulawą nogą już nie zagląda.
~kretol2019-03-24 20:22:24 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Za rządów PO zlikwidowano 3000 km sieci kolejowej Na początku transformacji ustrojowej Polska posiadała jedną z bardziej rozbudowanych sieci kolejowych w Europie. W 1990 r. nasz kraj był opleciony 26 tysiącami kilometrów torów kolejowych. Zarządcy III RP szybko uznali jednak, że taka sieć jest niepotrzebna i zaczęli jej stopniową likwidację. Proces ten nabrał tempa po przejęciu władzy przez PO-PSL. Wówczas to podjęto decyzję o likwidacji aż 3 tys. km połączeń. Efekt jest taki, że całkowita długość sieci zmniejszyła się do ok. 18,5 tys. km (2016), co jest ewenementem na skalę świata. W 1990 roku na terytorium Polski funkcjonowała sieć kolejowa o łącznej długości ok. 26 tys. kilometrów. To oznacza, że statystycznie na 1 km/2 powierzchni naszego kraju przypadało 0,083 km torów kolejowych. W kolejnych latach decyzje w zakresie stopniowej likwidacji sieci kolejowej w Polsce spowodowały, że całkowita długość eksploatowanych torów zmniejszyła się do poziomu ok. 18,5 tys. kilometrów (na 1 km/2 przypada już tylko ok. 0,059 km torów). W Niemczech funkcjonuje 43,5 tys. kilometrów sieci kolejowych (dane za 2014 rok). To oznacza, że na 1 km/2 niemieckiego terytorium przypada 0,120 km torów, czyli dwa razy więcej niż w Polsce. Mimo to nikt zza Odrą nie planuje masowej likwidacji sieci kolejowej.
~Rafał Skrzatek2019-03-25 15:09:53 z adresu IP: (192.230.xxx.xxx)
Prawda jest taka, że pinia do Lwówka jest bardzo niewygodna dla Kolei Dolnośląskich i władz Dolnego Śląska, bo: 1. Obnaża brak zainteresowania u władz województwa lokalnymi liniami kolejowymi (wbrew propagandzie, jaką głoszą, że chciałyby już-teraz wyremontować wszystkie linie kolejowe w województwie, podczas gdy faktycznie obecna ekipa nie reaktywowała ANI JEDNEJ linii kolejowej na Dolnym Śląsku), 2. Nieudolność w dbaniu o lokalną infrastrukturę i transport publiczny (w tym brak umiejętności w zdobyciu funduszy unijnych, które właśnie służą takim celom), 3. Arogancję Kolei Dolnośląskich wobec mieszkańców dalszych części Dolnego Śląska, których zwyczajnie mają gdzieś rozsiewając tylko kłamliwą propagandę jak świetnie funkcjonuje kolej na Dolnym Śląsku na podstawie jedynie wrocławskiej kolejki aglomeracyjnej. Dlatego trolle z Kolei Dolnośląskich i magistratu obszczekują, a nawet wulgarnie obrażają wszystkich, którzy krytycznie piszą o kolei na Dolnym Śląsku podając konkretne przykłady i robią szambo pod artykułami na tematy kolejowe, próbując sprowadzić niewygodną dla władz dyskusję do poziomu rynsztoka. Taki poziom kultury dyskusji jest w UMWD i KD. Zresztą gdy nie mają argumentów, a pijar dla władz jest bardzo ważny, to co innego mogą zrobić? Natomiast co do Śląska, to tak jak pisze poprzednik, Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. Wskaż mi kulturę śląską we Wrocławiu, gwarę śląską itd. Na pewno nie należy do niej knysza, he he.
~Kelly2019-03-25 12:01:30 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Otóż problem z siecią był taki, że była niedoinwestowana przez lata. Każdy Kto jechał koleją z Wrocławia w kierunku Jeleniej doskonale wie, jak się jechało do Wałbrzycha, a jak potem. Potrzeb było od metra, więc zwyczajnie na koleje nie starczało. Dodajmy faktycznie, że niektóre połączenia woziły powietrze. Teraz pieniędzy jest nieco więcej, dlatego powoli się odnawia. Natomiast do Pana Dariusza. Historycznie Śląsk ma niewiele wspólnego z Katowicami, zaś jego stolicą był Wrocław. Obecnie województwo Śląskie jest wydzielone z obszaru Śląska historycznego i jest jego stolicą, zaś Wrocław Dolnego Śląska. Proszę pokazać badania, gdzie Dolnoślązacy nie chcą Wrocławia jako stolicy. Dodajmy, iż wstawka na temat ludzi zza Buga wskazuje nie tylko brak wiedzy, ale też braki logicznego myślenia. Wszak ludzie obrażając Wrocławian, identycznie obrażaliby siebie, bowiem wszyscy niemal na Dolnym Śląsku to drugowojenni przesiedleńcy.
~Zorientowany2019-03-25 00:12:54 z adresu IP: (212.8.xxx.xxx)
Tutaj nie do końca masz rację. Linię do Lwówka Śląskiego zlikwidowały Koleje Dolnośląskie i UMWD. Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem "nie chce" bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych." Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie. Więcej: marczow{kropka}bnx{lropka}pl/news.php?readmore=826
~Dariusz Wojciechowski2019-03-25 00:06:07 z adresu IP: (82.102.xxx.xxx)
Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach.
~Hala Śląska2019-03-24 19:25:56 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Dolny Śląsk czyli: przesiedleńcy i poniemiennicnicy, co się równa brakowi korzeni. No sory, ale ileż można się podniecać poniemieckimi zabytkami oraz wspominać Lwów? To ma być tożsamość? To jakaś jej parodia. Ślązacy z Dolnego Śląska zacznijcie się w końcu szanować i przyponinać sobie gdzie jest stolica tego regionu, skąd pochodzi nazwa, od czego a raczej kogo się to zaczęło. Od plemienia Ślężan spod góry Ślęża i Wrocławia. Inaczej znikniecie w tej baznadziejnej powierzchowności, która się zamyka semantycznie w postaci obrzydliwej nazwy Dolny Śląsk, która powinna oznaczać co jedynie jednostkę administracyjną. Jak widzę gdy ktoś jest dumny z tej nazwy to płakać się chce? Nazwijmy Halę Ludową/Stulecia Halą Śląską. To jedno, a drugie to naciskajmy na wrocławskich posłów aby lobbowali za zmiana nazwy województwa śląskiego na górnośląsko-dąbrowskie. Nie jest normalnym, że stolica Śląska - Wrocław leży poza województwem śląskim...
~@dreto2019-03-25 15:16:04 z adresu IP: (212.117.xxx.xxx)
Śląsk jest tam gdzie kultura śląska, a we Wrocławiu nie ma żadnej kultury śląskiej, tylko mieszanina przyjezdnych wsioków spod tarnopolskich PGR-ów. Stolicą Śląska są Katowice. Koniec, kropka.
~Dariusz Wojciechowski2019-03-25 00:08:18 z adresu IP: (82.102.xxx.xxx)
Śląsk jest tam, gdzie jest województwo śląskie, a stolicą są Katowice. Wsiocław nie jest żadną stolicą Śląska, a jedynie powiatu wrocławskiego. Nawet nie województwa dolnośląskiego, bo Dolnoślązacy nie chcą takiej stolicy, cuchnącej knyszą i gnojem przywiezionym zza Buga na butach. A w tej waszej hali (która NIGDY nie będzie Halą Śląską, bo Śląsk jest gdzie indziej) co sprzedajecie wieśniaki? Siano dla krów?
~dreto2019-03-24 20:23:43 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Ślązacy są ze Śląska - stolica Wrocław
~figo 2019-03-24 18:13:30 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Swietna propozycja,bedzie mozna zaplanowac zwiedzenie Pragi.
~Krzysztof Czarnecki2019-03-25 00:14:12 z adresu IP: (212.8.xxx.xxx)
Najpierw musiałoby cię stać na bilety kolejowe, kmiocie zza Buga. A Dolnoślązacy nie będą ciągle składać się na bieda promocje dla wsiocławiaków.
~Bardzo dobrze2019-03-24 17:04:50 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
Lepsze to niż puste szynobusy z Jeleniej do Lwówka. Dobrze, że władze KD za czasów marszałka Przybylskiego likwidują słabe i inwestują w mocne połączenia.
~Grzesiek Jóźwicki2019-03-25 00:21:08 z adresu IP: (185.125.xxx.xxx)
"Bardzo dobrze" i "Zdzisław" to jeden troll spamujący pod różnymi nickami (wystarczy porównać IP). Ten szczeniak zaśmieca wszystkie portale tym samym hejtem Lwówka. Znowu osobisty psychiatra opuścił cię na weekend, śmieciu z Kolei Dolnośląskich? Pociągi do Lwówka wrócą, bo zbyt wielu osobom na tym zależy. W przeciwieństwie do linii do Sobótki, gdzie nawet mieszkańcy sprzeciwiają się powrotowi pociągów. Takie są fakty i twój jazgot ich nie zmieni.
~Andrzej Sosna2019-03-24 23:59:15 z adresu IP: (196.247.xxx.xxx)
Tu też zaśmiecasz portal swoim hejtem Lwówka, Rachwalski? Szukaj Złotego Pociągu w wAUbrzychu albo kop biedaszyby. Twoja przygoda z koleją już się skończyła, pogódź się z tym. Co zniszczyłeś, naprawią twoi następcy. Hejt nic nie da, bo wszyscy od dawna wiedzą, że Lwówek trolluje jedna osoba.
~Zdzich2019-03-24 20:10:24 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
@Zdzisław.Może Tobie ta linia nie jest potrzebna ale nam miejscowym już tak.Tory złodzieje kradną wszędzie.Zresztą te tory i tak już do niczego się nie nadawały.Pociąg z Jeleniej do Legnicy przez Lwówek jak najbardziej potrzebny.
~Zdzisław2019-03-24 18:46:23 z adresu IP: (37.7.xxx.xxx)
Dopóki Przybylski jest marszałkiem - będą ważniejsze linie. Tam nikomu poza Zychem ani trolem z Marczowa nie zależy na kolei. Miejscowi wręcz rozkradli tory, a wiata w Pilchowicach służy za garaż.
~RoNo2019-03-24 18:21:27 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Takk to każdy by potrafił ... Brawa będą jak i do Lwówka będą pociągi