Michał Lisiecki pozostanie w areszcie. Sąd wstrzymał decyzję o wpłaceniu poręczenia majątkowego
Michał Lisiecki został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna wraz z innymi osobami ma być zamieszany w sprawę wyłudzenia prawie 29 milionów złotych na szkodę firmy specjalizującej się w budowie i remontach infrastruktury kolejowej, poprzez wystawianie fikcyjnych umów i faktur.
ZOBACZ KONIECZNIE: Areszt lub 500 tys. zł kaucji dla wydawcy "Wprost" i "Do Rzeczy"
W ubiegły piątek na rozprawie aresztowej zatrzymanego, sąd zadecydował, że jeżeli Michał Lisiecki wpłaci 500 tysięcy złotych poręczenia, to areszt zostanie uchylony. Prokuratura jeszcze tego samego dnia zaskarżyła tę decyzję - powiedziała nam Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa prokuratury krajowej. Do rozstrzygnięcia skargi przez sąd, Lisiecki pozostanie więc za kratami.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.