Premiera „Halo?” [FOTO]
„Halo?” w reżyserii Przemysława Błaszczaka traktuje o wojnie i przemocy. W przedstawieniu nie użyto ani bogatej scenografii, ani nowych technologii. Sercem i jedynym medium jest aktor ze swoimi umiejętnościami. Premierowe spektakle odbędą się w dniach 14–16 marca w Instytucie Grotowskiego.
Spektakl to opowieść rozpisana na 7 aktorek, która stawia sobie za cele zmianę perspektywy i zredefiniowanie tego, co w wojnie męskie i żeńskie, oraz przemieszanie losów i zwyczajowo przypisanych ról. Źródło inspiracji dla twórców stanowiły książki, m.in. „Święto wiosny” Modrisa Eksteinsa, „Wojna umarła, niech żyje wojna” Eda Vulliamy’ego „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” i „Ostatni świadkowie” Swietłany Aleksijewicz oraz „Dziennik” Wacława Niżyńskiego .
Po pokazie pracy nad spektaklem, który odbył się we wrześniu 2018 roku Mirosław Kocur pisał: „W głośnym przedstawieniu Teatru Laboratorium, zrealizowanym kilkanaście lat po straszliwej wojnie, więźniowie obozu koncentracyjnego wznosili bezsensowną budowlę z pordzewiałego żelastwa i popełniali zbiorowo samobójstwo […]. Ludzkość, w diagnozie Grotowskiego, zdawała się pędzić ku samozagładzie. Pół wieku później, realizując projekt «Halo», Błaszczak gmatwa sytuację. Dziewczyny wcielają się zarówno w ofiary przemocy, jak i w katów. W XXI wieku świat bardzo się skomplikował” (Teatralny.pl).
„Halo?” jest rezultatem dwuletniego okresu badań i pracy studyjnej Studia Kokyu, które powstało przy Instytucie Grotowskiego wrześniu 2016 roku. Kluczowe zagadnienie dla członków Studia Kokyu stanowi pytanie o trening i praktykę. Jak sami piszą „poruszają się między polem treningu fizycznego aktora a doświadczeniem płynącym z praktyki japońskich sztuk walki, zwłaszcza aikido”. Pracą Studia Kokyu kieruje Przemysław Błaszczak – aktor Teatru ZAR, certyfikowany nauczyciel metody pracy Theodorosa Terzopoulosa. Producentem spektaklu jest Fundacja Zarzewie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.