Sceny jak z horroru na fermie w Lisowicach k. Prochowic [UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA, WIDEO]
UWAGA, DRASTYCZNE WIDEO
- Była to ferma kur reprodukcyjnych. Okazało się, że rzeczywiście przez kilka dni nie była podawana pasza kurom, w związku z tym doszło do dużych upadków. Właściciel fermy powiedział, że nie miał pieniędzy na karmienie zwierząt, dlatego nie była kupowana pasza.
W momencie, gdy inspektorzy weterynarii pojawili się na miejscu kury właśnie otrzymały pierwszą porcję karmy.
- Dojechała kolejna dostawa. Ma jej wystarczyć na kilka kolejnych dni. Zgodnie z deklaracją właściciela kury mają pójść do uboju w przyszłym tygodniu. Mają być pobrane próby, żebyśmy stwierdzili czy nie ma tam pałeczek salmonella. Jeśli będą zdrowe, zostaną skierowane do uboju.
W tej chwili w zakładzie - pod nadzorem służb sanitarnych - znajduje się ponad 25 tysięcy niosek. Po rutynowych badaniach - zgodnie z wcześniejszymi zamierzeniami właściciela fermy - ptaki trafią do ubojni.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.