Platforma Obywatelska rozlicza ministra infrastruktury z budowy drogi ekspresowej S-3 koło Polkowic
Czternastokilometrowy odcinek do Lubina ciągle nie jest gotowy, choć mieliśmy nim już jechać w czerwcu ub. roku. Salini - włoska firma budowlana - domaga się 460 milionów złotych, czym niemal podwaja koszty budowy tego fragmentu ekspresówki.
- Dlaczego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie reaguje na opóźnienia prac? - pyta poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki, który jeszcze dziś prześle interpelację na biurko ministra Andrzeja Adamczyka.
- Chcemy zapytać ministra infrastruktury, o nadzór nad odcinkiem S-3 Lubin-Polkowice. Bo te opóźnienia są skandaliczne. One pokazują, że rząd nie panuje nad tą inwestycją. To już jest kolejne opóźnienie i właściwie to nie wiadomo kiedy ta inwestycja zostanie skończona.
Parlamentarzyści PO zarzucają Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, brak nadzoru nad inwestycją. Z taką opinią nie zgadza się szefowa wrocławskiego oddziału GDDKiA, Lidia Markowska:
- Jeżeli zajdzie taka konieczność, będziemy zmuszeni nawet wyłonić nowego wykonawcę. Natomiast liczymy, że jednak firma zmobilizuje się i zakończy w trybie pilnym to zadanie.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej podkreślają, że jeśli droga nie zostanie ukończona do 2023 roku, możemy stracić unijne dotacje. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jeszcze dziś ma w tej sprawie wydać specjalne oświadczenie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.